Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza w rundzie wiosennej jeszcze nie wygrał

Marcin Karpiński
W 20. kolejce faworyci nie zawiedli. Chemik zagrał na piątkę. Poniżej oczekiwań spisał się z kolei Zawisza, którego nawiedził jakiś kataklizm jeśli chodzi o kontuzje.

W 20. kolejce faworyci nie zawiedli. Chemik zagrał na piątkę. Poniżej oczekiwań spisał się z kolei Zawisza, którego nawiedził jakiś kataklizm jeśli chodzi o kontuzje.

<!** Image 2 align=right alt="Image 49661" sub="Unia Solec Kujawski (w ciemnych strojach) długo broniła się przed atakami lidera z Włocławka. ">Od początku rundy rewanżowej zawiszanie przeżywają kłopoty kadrowe (Chemik zresztą też) i tracą punkt za punktem. W sobotnim meczu z Goplanią praktycznie nie istnieli. Na domiar złego dwóch zawodników odniosło kontuzje. Ledwo do gry powrócili Krzysztof Krawczyk i Robert Tomczak, a już kolejnych dwóch musiało się z nią pożegnać.

W 13 min skręcenia kostki doznał Artur Cielasiński, a w 27 Adam Wiśniewski opuścił plac z poważnym urazem kolana. Na dodatek czterech graczy ujrzało żółte kartki. Po tak słabym początku Zawisza musi, niestety, walczyć o utrzymanie...

<!** Image 3 align=left alt="Image 49661" sub="Niespodzianki jednak nie było... ">W zgoła odmiennych nastrojach, po wysokim zwycięstwie nad Cuiavią, są chemicy. Wynik mógł być wyższy, gdyby kolejne akcje wykorzystał Jakub Bajor.

Działacze Cuiavii i Pomorzanina nie ukrywają, że budują już zespoły na piątą ligę. Bo szanse na zachowanie czwartoligowego bytu mają tylko na papierze.

Ekipa z Serocka zdołała jednak w sobotę sprawić niespodziankę, remisując na wyjeździe z Włocłavią. - Ale mieliśmy sporo szczęścia - dodaje trener Pomorzanina Wacław Starzyński. Wyrównującą bramkę zdobył Szymkowiak (asysta Łukasza Boboli), który przelobował bramkarza.

<!** reklama right>Druga w tabeli Goplania liczyła, że Kujawiak straci punkty w Solcu Kujawskim, lecz tak się nie stało. Dziesięć minut po przerwie doświadczony Wojnecki pokonał dobrze spisującego się w bramce Damian Bławata, a wynik ustalił w 78 min Serb Majić.

Zagrożona spadkiem jest również Pogoń. W meczu z Sadownikiem Waganiec nie mogli wystąpić Maciejewski i Czaplewski (pauzowali za kartki), jak również Łukomski, któremu na treningu jeden z kolegów złamał nos. Stąd słaba postawa przed własną publicznością. A dopiero za dwa tygodnie powróci do gry po kontuzji bramkostrzelny Kornel Semenowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!