MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zastępca komendanta wojewódzkiego policji zwolniony

Małgorzata Oberlan, haw, wom
I zastępca komendanta wojewódzkiego Maciej Załucki miał się awanturować w toruńskim lokalu. Już go odwołano. Drugi wysoki rangą oficer został zdymisjonowany po błyskawicznej kontroli.

I zastępca komendanta wojewódzkiego Maciej Załucki miał się awanturować w toruńskim lokalu. Już go odwołano. Drugi wysoki rangą oficer został zdymisjonowany po błyskawicznej kontroli.

<!** Image 3 align=none alt="Image 206388" sub="Maciej Załucki (w środku) I zastępcą komendata wojewódzkiego był od kwietnia ubiegłego roku. Fot.: www.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl">

W piątkowy wieczór w klubie „Lizard King” na toruńskiej starówce bawiła się policyjna wierchuszka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy: naczelnicy poszczególnych wydziałów, I zastępca komendanta wojewódzkiego Maciej Załucki i jeszcze jeden oficer, pełniący wysokie stanowisko.

<!** reklama>

Impreza policjantów była prywatna, poza służbą. Nie jest też tajemnicą, że za kołnierz na niej nie wylewano.

Dlaczego odbywała się akurat w Toruniu? Z prostego powodu: kilku uczestników tutaj mieszka. Sam Maciej Załucki dla przykładu pobudował się w podtoruńskim Głogowie.

Przynajmniej dwóch policjantów, m.in. właśnie pierwszy zastępca komendanta wojewódzkiego, zachowywać się miało wulgarnie i agresywnie wobec obsługi i niektórych gości klubu. Pozostali uczestnicy imprezy próbowali ich uspokoić, ale bez efektu.

Musiała interweniować ochrona klubu, ale próby wyproszenia funkcjonariuszy tylko spotęgowały awanturę, bo ci demonstrowali, kim są.

Wtedy do „Lizard Kinga” wezwano policjantów z Komendy Miejskiej w Toruniu. Ich interwencja przyniosła skutek, ale nie było podstaw, by kogokolwiek zatrzymać. Zresztą uczestnicy imprezy opuścili lokal.

Już w sobotę Wojciech Ołdyński, komendant wojewódzki policji, złożył wniosek o odwołanie Macieja Załuckiego z funkcji I zastępcy komendanta wojewódzkiego. Rozpatrzył go pozytywnie komendant główny policji. Sam Załucki natomiast złożył raport z wnioskiem o zwolnienie go ze służby w policji. W niedzielę było wiadomo, że definitywnie pożegnał się z mundurem.

- Zdał legitymację służbową, broń i dokumenty - mówi Monika Chlebicz, rzecznik KWP w Bydgoszczy.

- Zostanie przeprowadzona szczegółowa kontrola, zlecona przez komendanta wojewódzkiego, a także komendanta głównego policji. Jeśli okaże się, że ze strony funkcjonariuszy doszło do niewłaściwego zachowania, a tym samym do złamania zasad etyki zawodowej, funkcjonariusze poniosą surowe konsekwencje dyscyplinarne - mówiła Monika Chlebicz.

Efekty przyszły błyskawicznie. Za awanturę w niedzielę wieczorem zdymisjonowany został także naczelnik Wydziału Technik Operacyjnych KWP w Bydgoszczy.

- Jestem zbulwersowany - powiedział nam Jarosław Hermański, przewodniczący NSZZ Policjantów Województwa. - Jeśli to prawda, to ci policjanci zapomnieli o zawodowej etyce. (haw, wom)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!