Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast "žRelaksu", kino "žStaszek"

Andrzej Karnowski
- Udało nam się założyć podczerwień - mówi Tomasz Ciesielski z NOK-u. - Możemy więc wyświetlać nowości.

- Udało nam się założyć podczerwień - mówi Tomasz Ciesielski z NOK-u. - Możemy więc wyświetlać nowości.

<!** Image 2 align=right alt="Image 38582" sub="Na koncercie Krzysztofa Jaryczewskiego sala kinowa była pełna">Kino „Relaks” w Nakielskim Ośrodku Kultury nie istnieje od wielu miesięcy. Ale tak naprawdę filmy wyświetla cały czas. Tyle że niezbyt często, nieregularnie. Od kilku dobrych tygodni trafiają się nawet filmy z wyższej półki, jak choćby „Piraci z Karaibów”.

Małe kroki

Sala kinowa od wielu lat nie może doczekać remontu. Gdyby nawet wygospodarowano na ten cel pieniądze z budżetu gminy, musiałaby to być spora kwota. Adaptacja powinna spełniać wszystkie najnowsze normy techniczne, rygorystyczne parametry bezpieczeństwa. Kosztowałoby to tyle, ile wynosi pięcioletni budżet NOK-u. Dlatego placówka stawia małe kroki, ale posuwa się do przodu.

Około półtora miesiąca temu założono w sali widowiskowo-kinowej podczerwień. To niezbyt kosztowne (około 1500 zł) usprawnienie pozwoliło wyświetlać nawet nowości repertuarowe. Kino musiało te pieniądze samo wypracować. Zorganizowano dwa dochodowe seanse bajek dla dzieci.

<!** reklama left>- Od tego momentu zaczęły się w kinie pojawiać nowości - informuje Tomasz Ciesielski. - Odbyły się projekcje amerykańskiego filmu przygodowego „Piraci z Karaibów”, bajek „Auta”, czy, w ubiegłym tygodniu, polskiego filmu „Samotność w sieci”. W grudniu pokażemy drugą część znanego dzieła - „Karol – Papież, który pozostał człowiekiem”. A więc dość szybko, bo jest to przecież film premierowy.

NOK chce, aby raz w tygodniu pojawiała się nowość repertuarowa na ekranie w Nakle. Oprócz tego na scenie sali kinowej odbywają się koncerty, spektakle teatralne, występy zespołów, jak choćby w ostatnią sobotę Krzysztofa Jaryczewskiego, byłego lidera „Oddziału Zamkniętego”.

W rocznicę śmierci patrona

Sala kinowa w Nakielskim Ośrodku Kultury otrzymała imię Stanisława Niedbalskiego, znakomitego operatora, dokumentalisty związanego z Nakłem. Stąd pojawiła się nowa nazwa kina – „Staszek”. Czy się przyjmie?

Już 29 listopada, w pierwszą rocznicę śmierci Stanisława Niedbalskiego placówka zamierza zaprezentować specjalny program przybliżający młodzieży ponadgimnazjalnej sylwetkę i twórczość patrona. Jego filmy wyświetlane będą częściej.

Czy panujące chłody na sali należą już do przeszłości kina? – W zeszłym roku wymieniono piec centralnego ogrzewania w budynku – przypomina Tomasz Ciesielski. – Co prawda kino ma przestarzałą instalację, ale jest zdecydowanie cieplej. Mam nadzieję, że już nikt nie będzie szczękał zębami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!