https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast wina będzie szynka z PRL-u

Monika Żuchlińskai
Jedni pod choinką znajdą słodkie paczki, bony na zakupy, premię. Inni - figę z makiem. Koniec roku to czas na wydawanie kasy z pracowniczego funduszu socjalnego.

Jedni pod choinką znajdą słodkie paczki, bony na zakupy, premię. Inni - figę z makiem. Koniec roku to czas na wydawanie kasy z pracowniczego funduszu socjalnego.

<!** Image 2 align=right alt="Image 69201" sub="Bony na świąteczne zakupy to wciąż najpopularniejszy sposób na podział „socjalnych” pieniędzy. Każdy wydaje je tak jak musi, albo jak lubi. /Fot. Tadeusz Pawłowski">To, na jakie prezenty może liczyć pracownik, precyzuje regulamin funduszu. Każda firma ustala go sama i decyduje, na co wydawać pieniądze. Od dwóch lat każda z bydgoskich szkół dysponuje oddzielnym funduszem, więc może się zdarzyć, że nauczyciel ze szkoły X otrzyma na święta zdecydowanie większy bonus niż jego kolega ze szkoły Y. Na przykład, nauczyciele z Gimnazjum nr 13 w Bydgoszczy nie dostaną na święta paczek ze słodyczami dla dzieci, ale świąteczną kartę na zakupy w hipermarkcie - im kto mniej zarabia, tym wartość bonu jest wyższa. Inaczej jest w SP nr 62.

- Będą paczki ze słodyczami dla dzieci pracowników, które nie skończyły 13 lat, a wszyscy, bez względu na wysokość zarobków, dostaną tak zwane dofinansowanie do paczki świątecznej w kwocie 350 złotych. Nie jest to klasyczny bon, bo od takiego trzeba by odprowadzić podatek. To specjalna karta oferowana przez jedną z sieci hipermarketów, za którą można kupić wszystko z oferty tej firmy, z wyjątkiem papierosów, alkoholu i benzyny - mówi Czesława Feddek, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 62 w Bydgoszczy.

<!** reklama>Paczkę ze słodkościami i bon na zakupy, w zależności od wysokości wynagrodzenia, o wartości od 600 do 800 złotych dostaną pracownicy Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy. Tylko na łakocie mogą liczyć dzieci pracowników Izby Skarbowej, choć worek dostaną po świętach, prawdopodobnie w styczniu. Żywnościowy prezent znajdą pod choinką także pracownicy Miejskich Zakładów Komunikacyjnych. 95 procent załogi dostanie paczkę o średniej wartości 170 złotych, w której znajdą słodycze, kawę i... puszkę z szynką.

- Trochę mi wstyd za tę szynkę, która troche przypomina czasy PRL-u. Szczerze mówiąc, widziałbym tam raczej butelkę dobrego wina, ale o zawartości decydowały panie z działu socjalnego - przyznaje Andrzej Arndt, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej. - Od lat w okresie świątecznym wnioskowaliśmy do zarządu o premię dla pracowników, ale zazwyczaj po wielkich bojach dostawaliśmy jedynie śmieszne kwoty - 70-80 złotych na pracownika. W tym roku z prośby o jałmużnę zrezygnowaliśmy - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski