https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast na wędki, wydajemy na ryby

Tomasz Zieliński
Tomasz Zieliński
Tomasz Zieliński Dariusz Bloch
Próbując być złośliwym wobec dyrektora Zawiszewskiego z Powiatowego Urzędu Pracy, natknąłem się na ścianę.

- Pewno takie małe bezrobocie, bo wszyscy uciekli do Anglii? - rzuciłem bohatersko. - Tak, Polacy wyjeżdżali gromadnie, ale sześć - siedem lat temu. Wtedy było dwa razy mniej ofert pracy - nie dał się zbić z tropu dyrektor.

Malejące bezrobocie cieszy. Bydgoszcz coraz lepiej potrafi wykarmić nie tylko swoich mieszkańców, ale i przyjezdnych. Jak jest to ważne przy obecnych trendach demograficznych, kiedy miasta się wyludniają, nie trzeba tłumaczyć. Niestety, w tej beczce miodu i łyżka dziegciu się znajdzie: sytuacja w regionie.

Nadal jesteśmy na zaszczytnym drugim (od końca!) miejscu w Polsce. Nadal w niektórych powiatach bez pracy pozostaje co piąty mieszkaniec. Nadal nikt nie ma pomysłu, co zrobić np. z popegeerowskimi sierotami, skazanymi na wegetację i łaskę pomocy społecznej.

W teorii to nie jest nasz problem - w praktyce jest. Miliardy wydawane na ryby zamiast na wędki, odbiją się na nas w przyszłości. Rąk do pracy zacznie brakować szybciej niż jesteśmy to sobie w stanie wyobrazić.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
ahahahah
Rąk do pracy nie brakuje nigdzie.
Po prostu brakuje pieniędzy na zapłacenie za pracę.
Polecam trochę nauki z ekonomii.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski