Zobacz wideo: "Pogrzeb praw kobiet" pod siedzibą PiS w Bydgoszczy.
W potulickiej jednostce penitencjarnej służbę „na czterech łapach” pełnią dwa psy - Car i Nargo. Ich przewodnikami są kpr. Tomasz Dorsz i plut. Łukasz Balcer.
- Tomasz i Car. Łukasz i Nargo to dwa idealne duety - mówi ppor. Justyna Sejdowska, rzecznik prasowa dyrektora Zakładu Karnego w Potulicach. - To właśnie Car i Nargo zainspirowali swoich przewodników do zorganizowania akcji charytatywnej na rzecz czworonożnych przyjaciół ze schroniska.
Tym samym Zakład Karny w Potulicach włączył się akcję pn. „Psia Krew”, organizowaną przez OTOZ Animals Oddział Kujawsko - Pomorski, która ma na celu wsparcie bydgoskiego schroniska w zakupie profesjonalnego analizatora krwi dla psów i kotów.
W Zakładzie Karnym w Potulicach wśród funkcjonariuszy trwała koleżeńska zbiórka pieniężna.
To właśnie Car i Nargo zainspirowali swoich przewodników do zorganizowania akcji charytatywnej na rzecz czworonożnych przyjaciół z bydgoskiego Schroniska dla Zwierząt - mówi ppor. Justyna Sejdowska.
- Zebrane środki będą przeznaczone właśnie na zakup analizatora krwi - mówi ppor. Justyna Sejdowska. - Cieszymy się, że mogliśmy dołożyć swoją cegiełkę, by pomóc podopiecznym schroniska.
Los zwierząt im nieobcy
Jak podkreślają kpr. Tomasz Dorsz i plut. Łukasz Balcer pomysł na przeprowadzenie akcji pomocowej zrodził się dość spontanicznie.
- Los zwierząt nie jest nam obcy - mówią zgodnie funkcjonariusze. - Bycie przewodnikiem psa to coś więcej niż tylko dodatkowy obowiązek w trakcie pełnienia służby. Tu powstaje więź. Z tymi psami spędzamy dużo czasu, a to owocuje po prostu przyjaźnią.
Funkcjonariusze z Potulic już odwiedzili bydgoskie Schronisko dla Zwierząt i przekazali potwierdzenie przelewu. Zawieźli też do placówki kilkadziesiąt kilogramów karmy, koce, legowisko i gadżety do zabawy dla zwierząt.
- Podziękowaliśmy za to wsparcie - mówi Izabella Szolginia, dyrektor bydgoskiego Schroniska dla Zwierząt. - Koszt analizatora to 21 tys. zł netto. Udało mi się wynegocjować cenę 14 tys. 700 zł. Na razie zebraliśmy 8 tys. 700 zł, więc pomoc wciąż jest potrzebna. Bardzo często u zwierząt w schronisku należy niezwłocznie wykonać badanie krwi. Dlatego analizator krwi, który umożliwi diagnozę stanu zdrowia zwierzęcia, pozwoli na wdrożenie odpowiedniego leczenia oraz dobranie specjalistycznej diety, jest niezbędny naszym podopiecznym.
