– Będziemy potrzebowali pomocy kochanych Bydgoszczan! Nie wszystkie schroniskowe pieski będą mogły w czasie remontu zostać w schronisku. Dlatego już teraz pragniemy zyskać oferty domów tymczasowych dla naszych piesków na czas remontu – informuje Schronisko dla Zwierząt w Bydgoszczy.
– Remont powinien zacząć się w ciągu 2 miesięcy. Będzie polegał na tym, że na północnej stronie budynku B wyremontuje się psie wybiegi, będzie nowe zadaszenie i elewacja, a przede wszystkim posadzki będą odporne na psie odchody. Trzydzieści lat intensywnego użytkowania spowodowało zniszczenie posadzek na wybiegach i utrudnione mycie oraz dezynfekcję tych miejsc – mówi „Expressowi Bydgoskiemu” Izabella Szolginia, dyrektorka bydgoskiego schroniska.
– Jest projekt, ale dopiero, gdy zostanie dokonany wybór wykonawcy będziemy mogli rozmawiać o terminach. Myślę, że prace potrwają co najmniej 2 miesiące – dodaje.
Najpierw baza, potem rozmowy
„Weź mnie na tymczas” to akcja skierowana do osób z wielkim sercem i odrobiną wolnej przestrzeni. Jak przypomina schronisko, dom tymczasowy to miejsce, w którym na nowy, docelowy dom czeka zwierzak ze schroniska. Osoba, która zdecyduje się na opiekę, zapewnia psiakom ludzkie towarzystwo i przypomina zasady bycia domowym zwierzęciem.
Schronisko wszystkim, którzy zdecydują się stworzyć tymczasowe miejsce dla psiaków, oferuje wsparcie weterynaryjne, porady i pomoc w utrzymaniu pupila, wyposażenie zwierzęcia oraz obszerny poradnik domu tymczasowego dla psa i kota. Szczegółowe informacje można uzyskać pod numerem telefonu 512 282 853.
– Zgłosiło się już kilka osób. Niektórzy oferowali pomoc jedynie małym pieskom, ale psy wymagające pomocy będą różne, także duże. Będziemy dopasowywać człowieka do psiaka i do warunków, które ludzie mogą mu zapewnić. Potrzebujemy domów tymczasowe dla około 40 psów. Rozmawiamy też z zaprzyjaźnionymi, dobrymi schroniskami. Liczymy, że one też nam pomogą – mówi nam Izabella Szolginia.
– Na razie tworzymy bazę domów tymczasowych. I wówczas, gdy będziemy wiedzieli konkretnie, kiedy rozpoczną się prace i ile potrwają, będziemy kontaktowali się z chętnymi. Każdy będzie proszony o pojawienie się na miejscu, abyśmy mogli z nim bezpośrednio porozmawiać. Przeprowadzimy także ankietę, aby móc dopasować odpowiedniego psa do człowieka i odwrotnie. Przecież chcemy by te tymczasowe adopcje były jak najbardziej bezkolizyjne – wyjaśnia dyrektorka.
