Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zadowolenie odwiedzających Jarmark Bożonarodzeniowy to zaskoczenie dla badaczy. Ale są też minusy

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Na zmianę formuły Jarmarku Bożonarodzeniowego i jego rozszerzenie np. na ul. Długą albo Wyspę Młyńską - co sugerowali badani przez Politechnikę Bydgoską - raczej w tym roku nie ma co liczyć.
Na zmianę formuły Jarmarku Bożonarodzeniowego i jego rozszerzenie np. na ul. Długą albo Wyspę Młyńską - co sugerowali badani przez Politechnikę Bydgoską - raczej w tym roku nie ma co liczyć. Tomasz Czachorowski
Nie ma co liczyć, że w tym roku bydgoski Jarmark Bożonarodzeniowy rozciągnie się na Wyspę Młyńska czy ulice Długą. Ratusz podsumował badania prowadzone przez uczestników imprezy i padały tam takie sugestie. Większość odwiedzających była zadowolona, ale narzekano na wysokie ceny i tłok. w 2023 roku impreza będzie raczej wyglądała tak, jak w minionym.

Zobacz wideo: Rok 2023 w Bydgoszczy ogłoszony został rokiem Andrzeja Szwalbego

od 16 lat

Urząd Miasta Bydgoszczy podsumował ostatnia edycję Jarmarku Bożonarodzeniowego. Przy okazji bowiem przeprowadzono ankietę na jego temat wśród odwiedzających imprezę. - W poprzednim roku dostaliśmy ciekawą propozycje z Politechniki Bydgoskiej, aby zrobić profesjonalne badanie satysfakcji uczestników jarmarku - mówi Łukasz Krupa, dyrektor Biura Promocji i Współpracy z Zagranicą UMB. - Dla na to bardzo interesujący materiał. mamy informacje i sugestie, na co powinniśmy zwrócić uwagę przed następną edycją.

Przepytano ponad 800 odwiedzających jarmark

W wtorek (21.02) wyniki badań przedstawiła w ratuszu dr inż. Małgorzata Zajdel, kierowniczka Pracowni Rozwoju Regionalnego w Katedrze Ekonomii i Marketingu Politechniki Bydgoskiej im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich. Wykorzystano formę wywiadów przeprowadzanych przez studentów na miejscu, wśród uczestników jarmarku. Badaniem objęto 834 uczestników, w większości kobiet. Największą grupę wiekową stanowiło osoby między 19 a 30 rokiem życia.

Tylko połowa to bydgoszczanie!

Okazało się, że odwiedzający jarmark to bydgoszczanie, ale tylko w 50 procentach. Dziesięć procent gości pochodziło spoza naszego województwa.

- Pytano o organizację jarmarku – mówi dr Małgorzata Zajdel. - Ponad 70 procent oceniło dobrze i bardzo dobrze. 1,5 procenta to nieliczna grupa, która negatywnie oceniła jarmark. Co drugi uczestnik brał udział pierwszy raz, niektórzy co 2 albo trzeci raz. Ocena oferty i usług – wyniki mamy bardzo dobre i dobre. Co drugi wskazywał, że przeciętnie.

Bardzo wysokie ceny, tłok...

Były jednak minusy - to ceny. Uznano je za wysokie i bardzo wysokie. - Wysokość cen usług gastronomicznych dla uczestników jarmarku także były wysokie i bardzo wysokie - tak oceniło ten fakt prawie 50 procent badanych - mówi Zajdel. - 90 procent poleciłaby jarmark swoim znajomym. 88 proc. stwierdziła, że poleciłoby odwiedzenie miasta także w innych porach roku.

W każdej grupie wiekowej pojawiły się uwagi co do organizacji jarmarku, najwięcej to w grupie 51 lat i wyższej. Jest za głośno, zbyt tłoczno, a obszar jarmarku można poszerzyć np. na ul. Długą. - Wykazywano na olbrzymi sentyment do Wyspy Młyńskiej, ludzie chętnie poszliby na wyspę - mówi naukowiec. - Uwagi dotyczyły tez bezpieczeństwa, zdarzyło się, że było ślisko.

- Zaskoczył nas bardzo duży poziom zadowolenia odwiedzających imprezę - stwierdza dr Zajdel.

- Weszliśmy do pierwszej ligi polskich jarmarków - stwierdził Łukasz Krupa. - Obserwujemy coraz większe zainteresowanie wystawców, poszerzamy ofertę. Mamy okres zimowej przerwy, ci co z tego żyją, wypoczywają; pod koniec marca na początku kwietnia będziemy wracać do pomysłów na kolejny rok.

Zmian i rozszerzenia obszaru jarmarku na razie nie będzie

Na zmianę formuły jarmarku i jego rozszerzenie raczej nie ma co liczyć. - Na wyspę raczej nie będzie przeniesiony, bo o tej porze roku wyspa jest grząska - stwierdził Krupa. - Najmniejszy mamy wpływ na ceny, choć z dużych miast mamy najniższe stawki za najem stoisk, były jednak bardzo wysokie ceny prądu, wzrosły wynagrodzenia, na taka politykę cenowa nie mamy wpływu, bo to reguluje rynek.

Miasto stwierdziło, że miniona edycja była jedną ze słabszych ostatnio. - Wystawcy wskazują na 30-procentowy spadek obrotów, a wzrosły im koszty - podkreśla dyrektor biura promocji.

Ile osób przez jarmark się przewinęło, nie wiadomo, bo ratusz nie prowadził badań. Wiadomo natomiast, ile miasto wydało na iluminacje świąteczne razem z jarmarkiem w 2022 roku, bo zapytał o to Jarosław Wenderlich, szef klubu radnych PiS. To koszt nieco ponad 180 tys. zł. W 2021 iluminacje kosztowały 258 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo