- Nie przyznaję się do winy i nie będę składał wyjaśnień - oświadczył P. dzisiaj w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy. - Złożę wyjaśnienia dopiero, kiedy zeznają świadkowie.
PRZECZYTAJ:Pożar na Bartodziejach. Pali się w części, gdzie są domki jednorodzinne [zdjęcia]
Zbrodnia jest jeszcze bardziej przerażająca z powodu tego, że zmarła 77-latka, leżąc w studni miała żyć jeszcze kilka godzin.
Ruszył proces w sprawie śmierci "babuszki"
Zobacz galerię: Zaczął się proces "Babuszki". Jest oskarżenie
Helena S., nazywana „babuszką” nie miała łatwego życia. Prawdopodobnie trafiła do Polski z pierwszą grupą repatriantów z Litewskiej SRR jeszcze w latach 40. Mogła mieć wówczas 24 lata. Została murarzem i pracowała przy odbudowie stolicy. Nie wiadomo, dlaczego zamieszkała akurat w Strzelcach. Sama zbudowała sobie dom. Uprawiała ziemię, hodowała krowy.