https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabytek ciągle bez przyszłości

Szymon Cieślak
Dopiero w poniedziałek udało się przewieźć ocalałe elementy zabytkowego wiatraka z placu przy starym ZEC-u na teren żnińskich „wodociągów.

Dopiero w poniedziałek udało się przewieźć ocalałe elementy zabytkowego wiatraka z placu przy starym ZEC-u na teren żnińskich „wodociągów.

<!** Image 2 align=right alt="Image 8528" >Zapowiadane od dawna przenosiny żnińskiego wiatraka rozpoczęły się przed kilkoma dniami. W ubiegłym tygodniu mniejsze elementy, które były składowane w dawnych budynkach biurowych ZEC -u, złożono w odpowiedniejszym miejscu.

Spoczywa przy ściekach

Przewieziono je na teren oczyszczalni ścieków przy ul. Mickiewicza. Teraz są zamknięte na klucz i wreszcie stały się niedostępne dla złodziei. W poniedziałek rano pracownicy firmy Wacława Kowalskiego ze Żnina przyjechali z dźwigiem na plac przy nieczynnym ZEC-u. Najpierw robotnicy wrzucili na naczepę samochodu olbrzymie koło z trybami. Właśnie ten element jest najczęściej kojarzony z symbolem niszczejącej budowli. Czterech robotników przez cały poniedziałek zmagało się z załadowaniem i przewiezieniem drewnianych i metalowych części konstrukcji. Większe elementy złożono na terenie spółki Wodociągi i Kanalizacja przy ulicy Mickiewicza. Na placu w sąsiedztwie budynków administracyjnych firmy będą spoczywały przykryte folią. To wystarczy, by ochronić je przed deszczem, śniegiem i wilgocią.

Brakuje pomysłów

- Teraz poczekamy na lepsze czasy. Na pewno będziemy się jeszcze spierać o to, co robić. Wiatrak na terenie „wodociągów” może leżeć rok albo dwa, ale myślę, że ten problem uda nam się rozwiązać szybciej. Chwała dla władz spółki, że zgodziły się, aby na ich terenie wszystko przechować. Teraz części nie będą rozkradane i może uda się zachować je przed zniszczeniem - cieszy się Stefan Czarnecki, prezes Żnińskiego Towarzystwa Kulturalnego.

Obecne władze Żnina nie widzą żadnej możliwości, aby samodzielnie przeprowadzić renowację wiatraka. - Wiem, że może być takie społeczne oczekiwanie, aby wiatrak postawić z pieniędzy pochodzących z budżetu gminy. Osobiście nie widzę jednak takiej możliwości - stwierdził Jarosław Jaworski, burmistrz Żnina.

Żnińscy miłośnicy zabytków i działacze kulturalni chcą poszukać sponsora przedsięwzięcia, ale to nadal niełatwe zadanie. Odbudowa, według wstępnych kalkulacji, może kosztować od kilkuset tysięcy do miliona złotych.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski