https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabraknie im pieniędzy na zdrowie

Barbara Winowiecka
- To źle, że nie ma już leków za grosz - mówi Zdzisław Lintowicz, prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków w Świeciu. - Wielu chorych nie wykupi recept.

- To źle, że nie ma już leków za grosz - mówi Zdzisław Lintowicz, prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków w Świeciu. - Wielu chorych nie wykupi recept.

<!** Image 2 align=right alt="Image 65379" sub="Leki za grosz znikają z aptek. Za refundowane medykamenty chorzy zapłacą o kilka złotych więcej / Fot. Marek Wojciekiewicz">Dotychczas apteki, które zaopatrywały się w hurtowniach, mogły liczyć na spore rabaty. Dzięki temu, leki refundowane mogły sprzedawać po bardzo niskich cenach, nawet za grosz. Niestety, nowe przepisy zakładają, że hurtownie muszą sprzedawać aptekom lekarstwa bez rabatu. Przez to całe zamieszanie znikną leki za grosz.

- Niedawno wykupiliśmy lekarstwa objęte jeszcze rabatem - informuje Gabriela Tubisz-Kuliś, właścicielka apteki „Przy Dworcu” w Świeciu. - Sprzedajemy je za grosz. Niestety, gdy zapasy się wyczerpią, będziemy musieli podwyższyć ceny. Z jednego grosza ceny wzrosną do 3 złotych 20 groszy.

Jak dodaje Gabriela Tubisz-Kuliś, podwyżka najbardziej uderzy w cukrzyków, astmatyków, chorych na epilepsję i schizofrenię. To właśnie lekarstwa na te choroby można było nabyć za tak niewielką sumę. Chorują na nie najczęściej ludzie starsi, a więc emeryci i renciści. Tej grupie społecznej nie powodzi się najlepiej i to właśnie ich zmiana dotknie najbardziej.

<!** reklama>- To rzeczywiście nie jest dla nich dobra wiadomość - podkreśla Gabriela Tubisz-Kuliś. - Tym bardziej, że wielu z nich już teraz brakuje pieniędzy. Zdarza się, że nie mają za co wykupić medykamentów i biorą je na, tak zwany „zeszyt”. Mamy sporą grupę takich klientów.

- Nie bardzo rozumiem, jaki jest sens tej zmiany - komentuje prezes Zdzisław Lintowicz. - Przecież podwyżka spowoduje, że wielu chorych nie wykupi recept. Jest bieda, ludzie nie mają na chleb, o lekach już nie wspominając. I nie uważam, że na tym oszczędzimy. Jeśli profilaktyka zostanie zaniedbana, państwo będzie musiało wyłożyć ogromne pieniądze na leczenie tych osób.

Ludzie starsi tylko załamują ręce. - To przykre, że po tylu latach pracy nie stać mnie na to, żeby wykupić wszystkie przepisane lekarstwa - żali się pani Helena, emerytka ze Świecia. - Jest mi ogromnie wstyd, gdy podchodząc z receptami do okienka w aptece, wypytuję się o cenę i zamiast czterech leków wykupuję tylko jeden. Zamiast poprawy, jest coraz gorzej - dodaje.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski