Przez pół godziny policja szukała właściciela samochodu, który został zaparkowany przy torowisku tramwajowym na ulicy Gdańskiej, paraliżując ruch w centrum miasta.
<!** Image 4 align=none alt="Image 219261" sub="Fot.: Darek Bloch">
Zgłoszenie przyjęto o godzinie 12.22. O godzinie 12.52 policji udało się odnaleźć kierowcę. Jak mówią pracownicy Miejskich Zakładów Komunikacyjnych, ulica Gdańska jest jedną z najczęściej blokowanych w mieście.
<!** reklama>
Zdarza się, że poszukiwania kierowcy się przedłużają. Wówczas wzywana jest laweta. Ale to nie koniec kosztów, z jakimi musi się liczyć nieroztropny właściciel pojazdu. Prócz opłaty za holowanie i mandatu, czeka go opłacenie niewykonanych przez MZK tzw. "wozokilometrów".
CZYTAJ TEŻ: ZDMiKP. Od poniedziałku wracają szkolne rozkłady jazdy
- Zależnie od długości przestoju jest to kwota od kilkuset złotych do kilku tysięcy. Często musimy musimy organizować szybko ruch awaryjny tramwajów. Są to dodatkowe straty. Sprawcy przestoju wysyłamy fakturę, a jeśli nie płaci, występujemy na drogę sądową - słyszymy w zakładzie tramwajowym MZK w Bydgoszczy.
Zobacz galerię:
Zablokował tramwaje na Gdańskiej. Zapłaci karę [ZDJĘCIA]