- Kto wpadł na tak genialny pomysł, by rozkopać jedną z najruchliwszych ulic w mieście, a następnie porzucić rozgrzebane miejsce? - dopytuje nasz Czytelnik.
Pan Mirosław jest zmuszony codziennie pokonywać drogę do i z pracy przez ścisłe centrum Bydgoszczy. Przez ostatnie dni obserwował, co działo się na ulicy Jagiellońskiej dokładnie pod estakadą Trasy Uniwersyteckiej.
- Z tego, co widzę, to tam trwały jakieś prace, były wykopy, potem działała ekipa do jakichś specjalistycznych prac instalacyjnych, zasypano wykop i... to właściwie koniec. Od pewnego czasu nie widać tam żywej duszy - relacjonuje bydgoszczanin.
Jak tłumaczą drogowcy, prace na ulicy Jagiellońskiej prowadzone są przez Polską Spółkę Gazownictwa Sp. z o. o. w związku z awaryjną likwidacją nieszczelności na gazociągu n/c DN200. i, zaznaczają, nie są to prace drogowe.
Przestój u producenta masy bitumicznej
- Wykonawca prac sieci gazowej zgłosił je do ZDMiKP jako zajęcie pasa ruchu drogowego, otrzymał decyzję i wniósł stosowne opłaty. Prace na gazociągu zostały zakończone, teraz ich wykonawca musi odtworzyć nawierzchnię ulicy, co jest obecnie uzależnione od dostępności masy bitumicznej - mówi Katarzyna Muszyńska, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.
Prace odtworzeniowe w tym zakresie, tłumaczy rzeczniczka, zostały przerwane ze względu na panujące warunki atmosferyczne oraz brak dostępności mas bitumicznych w wytwórniach, które mają przestoje technologiczne.
Ponadto, docelowe układanie mas bitumicznych nawierzchni w tych warunkach jest niemożliwe przy zachowaniu reżimów technologii i kilkuletnich gwarancji - dodaje Katarzyna Muszyńska. - Przedłużające się wysokie przymrozki spowodowały, że PSG jak najszybciej przystąpi do tymczasowego odtworzenia nawierzchni, aby przywrócić ruch pojazdów.
Jak się dowiadujemy, wykonawca realizujący to zadanie dla PSG "prawdopodobnie wykona nawierzchnię tymczasową". W tym zakresie trwają jeszcze ustalenia techniczne.
- Odtworzenie docelowe zostanie wykonane po nastaniu sprzyjających warunków atmosferycznych lub w okresie wiosenno-letnim. Po więcej szczegółów należy wystąpić do inwestora prac gazowych - mówi Katarzyna Muszyńska.
Podziemna "niespodzianka"
Przy okazji prac w tym miejscu zapytaliśmy ZDMiKP o inne roboty, które przeciągają się już od jesieni. Chodzi o ulice Śniadeckich i Gdańską (m.in. przy skrzyżowaniu z Krasińskiego). Tam również działają gazownicy. Tylko, dlaczego te prace trwają tak długo? Okazuje się, że wystąpił tam problem podobny do tego, z którym mierzą się ekipy budowlane działające nieopodal, przy przebudowie Placu Wolności.
- Wykonawca napotkał przeszkody w postaci nienaniesionych na plany zmian w uzbrojeniu w terenie, co wykluczyło użycie sprzętu mechanicznego i wymusiło dokonywanie ręcznych wykopów - wyjaśnia Katarzyna Muszyńska. - Przyczyną opóźnienia są także utrzymujące się niskie temperatury. Prawdopodobny termin zakończenia prac to koniec przyszłego miesiąca.
