Multikino postanowiło nie bawić się w rozróżnienie „nasz klient” i „nie nasz klient”. Za parking płaci każdy, kto tam stawia swój pojazd. Kinomani na początku sarkali na to rozwiązanie, próbowali parkować w różnych zakamarkach Okola, ale z czasem pogodzili się parkometrami, zwłaszcza że cena biletu parkingowego nie jest wygórowana - w przeciwieństwie do ceny biletu do kina.
Z drugiej strony, kontrowersje budzi czas, jaki zostawia się klientom na zaspokojenie zakupowych potrzeb bez konieczności zapłaty za parking. Weźmy za przykład bydgoską galerię Focus Mall. Tam wymyślono, że darmowe są dwie pierwsze godziny parkowania. Nie dotyczy to klientów Cinema City i siłowni, którzy po okazaniu biletu zyskują dodatkowe dwie darmowe godziny. A co z klientami restauracji? W niektórych zjedzenie obiadu zajmuje minimum godzinę. Na zakupy pozostaje zatem niepełna druga godzina. Grubo za mało - nawet jeśli ktoś nie jest zakupoholikiem.
