Kierowcy skarżą się na montowane przy ulicach urządzenia ograniczające widoczność na drodze. Porządkowe barierki i płotki mogą stać się przyczyną poważnego wypadku.
<!** Image 2 align=right alt="Image 90345" sub="Trwa odnawianie barierek wzdłuż ulicy Fordońskiej przy skrzyżowaniu z Wyścigową. Kierowcy narzekają, że ograniczają one widoczność. Fot. Miłosz Sałaciński">- Skrzyżowanie Fordońskiej z Wyścigową, jeśli nie działa tam sygnalizacja świetlna, lepiej omijać szerokim łukiem - mówi pani Anna z Fordonu. - Pomijam już to, że bardzo ciężko włączyć się w ruchliwą Fordońską. Jednak najwięcej problemów sprawia płotek wypełniony pleksją, który oddziela przystanek tramwajowy od południowej jezdni Fordońskiej. Ustawiony jest równolegle do krawężnika, przez co nie widać pojazdów nadjeżdżających z prawej strony. Natomiast jeśli za bardzo wysunę się pojazdem, ktoś może mi uderzyć w maskę. Te płyty powinny być usunięte - uważa bydgoszczanka.
<!** reklama>Podobne uwagi zgłaszają mieszkańcy Bartodziejów. - Po przebudowie ulicy Curie-Skłodowskiej, od Łęczyckiej do Bałytyckiej pojawiły się żółte płotki. Niestety, ustawiono je tak niefortunnie, że przy wyjeździe z parkingu na wysokości Koszalińskiej ograniczają one widoczność. Przy skrzyżowaniu powinny zostać przesunięte bliżej chodnika. To znacznie poprawiłoby bezpieczeństwo. Część z nich można by nawet usunąć - proponuje nasz Czytelnik.
<!** Image 3 align=right alt="Image 90345" sub="Podobnie jest na Skłodowskiej-Curie - barierki uniemożliwiają bezpieczny wyjazd z parkingu Fot. Miłosz Sałaciński">Sygnały przekazaliśmy drogowcom. Jednak na razie niewiele się zmieni. - Na Wyścigowej trwa remont ogrodzenia - mówi rzecznik drogowców, Bogumił Grenz. - Jednak w panelach stojących najbliżej skrzyżowania, usuniemy ich górną część, co poprawi widoczność. Nie jest to optymalne rozwiązanie, ale łączy postulaty kierowców i pieszych, którzy nie chcą być ochlapani przez pędzące samochody. Poza tym, uniemożliwiają pasażerom wtargnięcie na jezdnie. Na Bartodziejach gęsto ustawione barierki rzeczywiście mogą pogarszać widoczność. Jednak wyjazdy z parkingów, zgodnie z zasadami ruchu drogowego, są traktowane na równi z wyjazdami do bram. Przepisy dotyczące kąta widoczności nie mają więc zastosowania. Kierowcy powinni w takich miejscach zachować szczególną ostrożność - dodaje rzecznik.
Drogowcy w czasie przebudowy ul. Focha muszą również uporać się z sygnalizacją na placu Teatralnym. Gdy na przystanku zatrzymuje się autobus, pojazdy jadące lewym pasem mogą nie zauważyć czerwonego światła. Zarząd dróg początkowo chciał w tym miejscu ustawić wysięgnik nad jezdnią, ale spotkało się to z krytyką bydgoszczan. Stalowe ramie przysłaniało widok na kościół Klarysek.