Z trwogą czekają na decyzję

Kolejny groźny pożar domu mieszkalnego w powiecie. Tym razem żywioł dokonał spustoszenia w Łaszewie, niedaleko Świecia.<!** Image 2 align=none alt="Image 199495" sub="Fot. Marek Wojciekiewicz">

Mieszkańcy okolic Pruszcza jeszcze świeżo w pamięci mają wrześniowy pożar, w którym dach nad głową straciła ośmioosobowa rodzina. Dzięki pomocy samorządu i wielkiej ofiarności sąsiadów poszkodowani w tamtym zdarzeniu mają szansę spędzić zimę we własnym mieszkaniu. Niestety, raczej nie mogą na to liczyć trzy rodziny z Łaszewa, którym wybuch gazu zabrał wszystko.

Do nieszczęścia doszło w niedzielne popołudnie, w jednym z mieszkań parterowego budynku (w którym mieszkały cztery rodziny) wybuchł gaz. Lokatorka mieszkania, z którego ogień przenosił się na sąsiednie pomieszczenia, mimo znacznych poparzeń próbowała gasić płomienie. Pozostali mieszkańcy skupili się na wynoszeniu co cenniejszych sprzętów.

Ogień rozprzestrzeniał się jednak bezlitośnie, strażakom udało się go opanować dopiero przed ostatnią, niedawno gruntownie wyremontowaną częścią budynku.

- Jestem załamana, niedawno przeprowadziłam kapitalny remont za pieniądze z kredytu, teraz okazuje się, że wysoka temperatura, która towarzyszyła pożarowi, stopiła membranę pod poszyciem dachowym. Konieczne będzie zdemontowanie pokrycia i ponowny montaż, a to są ogromne koszty - rozpacza Beata Świerczyńska, mieszkanka ocalałej części budynku. <!** Image 3 align=none alt="Image 199496" sub="Fot. Marek Wojciekiewicz">

Mieszkańcy trzech zniszczonych mieszkań znaleźli już tymczasowe schronienie. Jedna rodzina trafiła pod opiekę krewnych, druga otrzymała lokal zastępczy, a trzecia zamieszkała w świetlicy wiejskiej w Łaszewie.

- Na razie nie znamy jeszcze decyzji nadzoru budowlanego, od niej zależy, czy budynek nada się jeszcze do remontu - tłumaczy Franciszek Koszowski, wójt gminy Pruszcz. - Jeżeli decyzja będzie pomyślna dla dotychczasowych mieszkańców, to zrobimy wszystko, by taki remont pomóc przeprowadzić. Dach na tym budynku stanowi całość i jako taki będzie musiał być naprawiany, także nad częścią, w której mieszka pani Świerczyńska - zapewnia wójt. <!** reklama>

Sytuację pogorzelców pogarsza fakt, że mieszkania w nim zostały niedawno od gminy wykupione przez jego lokatorów. Dlatego pomoc w ewentualnym remoncie może być prowadzona tylko w oparciu o zasiłki celowe i bezinteresowną pomoc działających w okolicy firm budowlanych i zaangażowanie wszystkich mieszkańców gminy, którym los ich sąsiadów nie jest obojętny.