Puccini i Verdi życzą wszystkim melomanom wspaniałych wakacji, ale bynajmniej nie wakacji od muzyki. Filharmonia Pomorska z fasonem kończy sezon artystyczny. Operowe dramaty, romanse i konflikty, można powiedzieć, że w pigułce, bo podczas jednego wieczoru, zafundują słuchaczom artyści zaproszeni przez bydgoską filharmonię 17 czerwca, o godz. 19.
<!** Image 2 align=none alt="Image 173653" >
Było ich dwóch, każdy po swojemu genialny, niepowtarzalny. Jeden od dzieciństwa zatopiony w muzyce kościelnej, drugi pochodzący z kupieckiej, prostej rodziny, ale zawsze pokornie świadomy tego, że tylko praca wspomaga talent. Ale po kolei.
Giacomo Puccini [na zdjęciu] – król bel canta (1858- 1924) urodził się w Lukka we Włoszech, w rodzinie muzyków. Ojciec, Michele prowadził orkiestrę miejską, był także organistą w katedrze i kompozytorem muzyki religijnej. Dziad, Domenico był również kompozytorem, autorem utworów orkiestrowych i fortepianowych. Muzykami byli także pradziad Antonio i prapradziad Giacomo. W latach 1880-1883 Puccini studiował w konserwatorium w Mediolanie. Światowy rozgłos przyniosła mu najpierw opera Manon Lescaut, której premiera odbyła się 1 lutego 1893 roku w Turynie, a potem Cyganeria. Z późniejszych dzieł największą popularnością cieszą się: Madame Butterfly, Tosca i niedokończona Turandot - te tytuły znane są chyba każdemu. Twórczość Pucciniego łączy w sobie elementy epoki belcanta (z j. włoskiego - piękny śpiew, operowa technika wokalna, wysuwająca na pierwszy plan opanowanie oddechu i najwłaściwsze postawienie głosu, pozwalające na stosowanie efektów zdumiewających blaskiem, brawurą i wirtuozowską ornamentyką) i wczesnego weryzmu (z j. łac. verus - prawdziwy, wprowadzanie do libretta realistycznych wątków fabularnych w miejsce romantycznych, bądź mitologicznych, a także rezygnacja z popisów wokalnych).
<!** reklama>
Giuseppe Verdi – król opery (1813-1891) uważany za najwybitniejszego narodowego twórcę słonecznej Italii pochodził ze skromnej, włoskiej rodziny kupców i jego droga do sławy nie była usłana różami. Kompozytor nigdy nie zapomniał o tym, że pochodzi z prostego ludu. Przez całe życie komponował dla włoskiej publiczności opery pełne melodii ludowych i dzięki swej wspaniałej muzyce, która trafia prosto do serca, stał się jednym z najpopularniejszych kompozytorów operowych nie tylko we Włoszech, ale też w całej Europie. Drogę do sławy otworzyła 29-letniemu Verdiemu opera Nabucco, ze słynną „arią na chór” - Va pensiero, sull’ai dorate. W sumie, w ciągu swego długiego życia Verdi skomponował 26 oper.
Przez wieki ani muzyka Pucciniego, ani Verdiego nic nie straciła ze swej popularności, świeżości. Nadal czaruje, wzrusza, ciągle zdobywa kolejnych wielbicieli, niezmiennie króluje na deskach operowych i estradach koncertowych całego świata.
Gala Operowa
17.06.2011, Bydgoszcz
Filharmonia Pomorska
Start - godz. 19.00
Bilety: 30 zł