Na początek zagadka. Co to jest: ma cztery rogi i wydaje ciekawe dźwięki? Odpowiedź: kwartet waltorniowy.
<!** Image 3 align=none alt="Image 200322" sub="Robert Józefowicz, Janusz Stanecki, Michał Szczerba i Andrzej Sekuła w kwartecie grają od 2007 roku. Fot. archiwum zespołu">
Takiego nieczęsto spotykanego zespołu melomani będą mogli posłuchać dziś w Filharmonii Pomorskiej. A ponieważ zespół o takim składzie występuje rzadko, to równie rzadko wykonywany jest Koncert na cztery rogi Carla Heinricha Hüblera, XIX-wiecznego drezdeńskiego muzyka. Sam był wirtuozem waltorni, nic dziwnego więc, że w jego kompozycji nie brakuje popisowych fragmentów. Nawiasem mówiąc, swoje opus magnum stworzył zainspirowany udziałem w wykonaniu utworu na rogi i orkiestrę autorstwa Roberta Schumanna.<!** reklama>
Dzieło życia Hüblera wraz z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Pomorskiej pod dyrekcją Tadeusza Wojciechowskiego zagra Toruński Kwartet Waltorniowy. Zespół tworzą: Robert Józefowicz, Janusz Stanecki, Michał Szczerba i Andrzej Sekuła. Są etatowymi muzykami solistami Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej, absolwentami akademii muzycznych w Bydgoszczy i Gdańsku oraz Hochschule für Musik w Weimarze i Saarbrücken. Współpracują z wieloma orkiestrami. Występowali w Polsce, Danii, Niemczech, Austrii i Szwajcarii.
Oprócz „Konzertstück” Heinricha Hüblera, bydgoscy filharmonicy wykonają „Uwerturę akademicką” opus 80 Johannesa Brahmsa i „Tańce symfoniczne” opus 64 Edvarda Griega. <
- Piątek, 23 listopada, godz. 19, Filharmonia Pomorska
