Zobacz wideo: Prognoza pogody w kraju na najbliższe dni
W ostatnim czasie zima nie była dla nas łaskawa. Oprócz niebezpiecznie niskich temperatur, gołoledzi, nadchodzących roztopów mogących skutkować miejscowymi podtopieniami, mieszkańcy zgłaszają inny problem.
- Na stromych dachach przy Gdańskiej jest mnóstwo zalegającego śniegu i lodu. Czy nikt nie patrzy w górę? Nie widzi tych sopli? I kto jest za to odpowiedzialny? - zastanawia się pan Tomasz z Bydgoszczy.
Bydgoszcz: sople zagrażają zdrowiu i życiu
Jak wyjaśnia Adam Dudziak, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Bydgoszczy, odpowiedzialność za doprowadzenie budynku do takiego stanu leży po stronie osoby administrującej budynek czy też jego właściciela.
- Lodowe obwisy na dachach budynku stwarzają zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz zwierząt. Ustalenie osoby odpowiedzialnej i dalsze działania leżą po stronie straży miejskiej – informuje Adam Dudziak.
Skontaktowaliśmy się z Arkadiuszem Bereszyńskim, rzecznikiem straży miejskiej w Bydgoszczy.
- Każdą taką sytuację należy zgłosić dzwoniąc pod numer 986. Na miejsce zostanie skierowany patrol, który wyda polecenie osobie zarządzającej budynkiem o usunięcie sopli i zalegających na dachu lodu i śniegu - instruuje Arkadiusz Bereszyński. - Oczywiście, nie zawsze sprawa jest rozwiązana natychmiastowo - nie zawsze jest kontakt z właścicielem. W skrajnych przypadkach, kiedy zagrożone jest życie i zdrowie innych osób - takie sytuacje miały miejsce np. zimą 2010 r., kiedy były silne mrozy - stosujemy rozwiązania doraźne, jak wygrodzenie danego fragmentu taśmą.
Nieodśnieżenie dachu a odpowiedzialność karna
Nasz rozmówca dodaje, że to właściciel (zarządca, administrator) zobowiązany jest odśnieżyć dach, co wynika z prawa budowlanego. W przypadku niewywiązania się, otrzymuje on informację o konieczności usunięcia zagrożenia. I na tym zwykle się kończy. Sprawa komplikuje się, kiedy z powodu spadających sopli komuś stanie się krzywda lub zostanie uszkodzone mienie. Wtedy do głosu dochodzi kodeks karny i przepis mówiący o nieumyślnym spowodowaniu śmierci/uszczerbku na zdrowiu.
- Nie mówimy tu o umyślnym i bezpośrednim działaniu. W tym przypadku bezpośrednią przyczyną jest spadający sopel, natomiast związany z tym skutek wynika z zaniechania przez właściciela obowiązków, z których powinien był się wywiązać. I z tego powodu może zostać pociągnięty do odpowiedzialności - dodaje Arkadiusz Bereszyński.
