Wypił litr wódki,wjechał w ogrodzenie posesji i... usnął
MP
Policjanci ruchu drogowego zostali wezwani do miejscowości Bobrownickie Pole, gdzie doszło do kolizji. - Po przybyciu na miejsce zastali uszkodzonego nissana, „wbitego” w ogrodzenie jednej z posesji oraz śpiącego w nim mężczyznę - mówi sierż. szt. Małgorzata Małkinska z policji w Lipnie. - 40-late, był tak pijany, że musieli go podtrzymać, gdy wysiadał z auta, bo nie mógł utrzymać się na nogach. Mimo prób, nie był także w stanie poddać się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, więc policjanci przewieźli go do szpitala celem pobrania krwi.Jak ustalili funkcjonariusze mężczyzna na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze i uderzył w ogrodzenie posesji. Gdy próbował odjechać, z domu, przy którym doszło do kolizji, wyszli zaniepokojeni hałasem mężczyźni. Zabrali mu kluczyki do pojazdu i wezwali policję.Mieszkaniec gm. Bobrowniki miał już w przeszłości orzekany zakaz prowadzenia pojazdów za jazdę po alkoholu. Nie miał przy sobie wymaganego dokumentu prawa jazdy, bo nie starał się go odzyskać po tym jak został mu zatrzymany.Badania krwi prawdopodobnie potwierdzą, że w czasie prowadzenia pojazdu kierowca był pod wpływem alkoholi, bo jak sam powiedział policjantom, wypił wcześniej litr wódki. Śledczy prowadzą dochodzenie w sprawie kierowania pojazdem po użyciu alkoholu.INFO Z POLSKI odc.23 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.
40-letni mieszkaniec gm. Bobrowniki był tak pijany, że po kolizji zasnął za kółkiem. Dalszą jazdę uniemożliwili mu świadkowie zdarzenia. Mężczyzna nie był nawet w stanie poddać się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, dlatego policjanci musieli go zabrać na badanie krwi.