Wyniki matury 2021 w regionie lepsze niż na próbnej maturze z CKE, ale dalekie od ideału [komentarze]

Zobacz wideo: Bezpieczeństwo nad wodą. To musisz wiedzieć!

W poniedziałek (5 lipca) Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Gdańsku podała wyniki tegorocznych matur. W maju do egzaminu dojrzałości przystąpiło 14 tys. 124 tegorocznych absolwentów liceów i techników, w samej Bydgoszczy 3424 osoby.

Wśród maturzystów, którzy przystąpili do egzaminów ze wszystkich 3 przedmiotów obowiązkowych (język polski, matematyka i język obcy nowożytny - tu większość młodzieży wybrała język angielski) maturę zdało 70,1 proc. (w kraju 74,5 proc.). Prawo do poprawki w sierpniu ma 19,7 proc. (w kraju 17,7 proc.), a 10,2 proc. matury nie zdało (w kraju 7,8 proc.).

Z przedmiotów na poziomie podstawowym najgorzej wypadła matematyka. Tu odsetek sukcesów wyniósł 76 proc. podczas, gdy rówieśnicy w kraju uzyskali wynik o 3 proc. lepszy. Słabsze wyniki niż w kraju maturzyści z regionu uzyskali też z języka polskiego - 89 proc. (w kraju 93 proc.) i języka angielskiego - 93 proc. (w kraju 94 proc.).

W województwie kujawsko-pomorskim lepiej matura wypadła w liceach niż technikach. W ogólniakach odsetek sukcesów wyniósł 76 proc. Do poprawki (nie zdało jednego przedmiotu obowiązkowego w części pisemnej) może przystąpić 15,6 proc, a nie zdało matury 8,4 proc. W technikach 62,5 proc. - zdało, 25 proc. - ma prawo do poprawki w sierpniu, a 13,5 proc. - nie zdało.

Maturzyści swoje indywidualne wyniki mogli sprawdzić 5 lipca już o godz. 8.30 na stronie Zintegrowanego Interfejsu Użytkownika (ZIU) za pomocą loginu i hasła otrzymanego przez dyrektora szkoły. W V LO w Bydgoszczy nikt definitywnie nie oblał matury, ale jest kilka osób, które będzie miało poprawki z matematyki i języka polskiego. Do liceum na Kapuściskach uczęszczali także Julia Gadzinowska i Rysiu Kimmel, którym w tym roku towarzyszyliśmy na egzaminie dojrzałości. Oboje maturę zdali.

- Zanim weszłam do systemu trochę ręce mi drżały, ale po chwili radość była ogromna, bo zdałam maturę! - mówi Julia Gadzinowska. - Z egzaminów na poziomie podstawowym uzyskałam następujące wyniki: język polski - 73 proc. matematyka - 53 proc. i język angielski 100 proc. Moje wyniki z rozszerzeń to: z języka polskiego - 63 proc., z języka angielskiego 96 proc. i z WOS-u - 38 proc., ale to był najtrudniejszy egzamin. Z wyników z angielskiego jestem zadowolona, bo wybieram się na filologię angielską na Uniwersytet Gdański, więc tym bardziej się cieszę. Wynik z języka polskiego z podstawy jest satysfakcjonujący, ale na rozszerzeniu liczyłam na 10 procent więcej. No i matematyka - wynik powyżej 50 proc. to mój sukces, bo tego przedmiotu obawiałam się najbardziej, a w przygotowania włożyłam mnóstwo pracy.

Maturę zdał też drugi z naszych maturzystów Ryszard Kimmel, który wybiera się na studia prawnicze.

- Z podstawy z języka polskiego uzyskałem 46 proc. i trochę jestem zaskoczony, bo liczyłem na więcej. Chyba musiałem popełnić jakiś błąd - mówi Rysiu. - Matematyka poszła zgodnie z planem. Już po egzaminie policzyłem, że powinienem zdobyć 56 proc. i tak też było. Język angielski na poziomie podstawowym zdałem na 84 proc., a rozszerzenie z tego przedmiotu na 62 proc., więc są powody do radości. Najbardziej cieszę się z rozszerzenia z historii. Mój wynik to 72 proc. i taki dobry wynik uzyskało tylko 8 proc. zdających w kraju.

W VII LO w Bydgoszczy, które zwykle mogło pochwalić się 100-proc. zdawalnością, wyniki wypadły inaczej niż zwykle.

- W tym roku po raz pierwszy od dawna nie wszyscy nasi uczniowie zdali maturę. Do poprawki w sierpniu ma prawo 8 osób: 4 z języka polskiego i 4 z matematyki - mówi Janusz Kitajgrodzki, dyrektor VII LO.

Podobnie sytuacja wygląda w II LO w Bydgoszczy. - Na 125 osób, które zdawały maturę 7 uczniów będzie miało poprawki: 4 osoby z matematyki i 3 z języka polskiego - mówi Mirosława Glaza, dyrektor II LO. - Mamy pewien niedosyt, bo taka sytuacja zdarza się u nas bardzo rzadko, ale jest jeszcze szansa w sierpniu. Na pewno młodzież nie miała łatwo z uwagi na nauczanie zdalne.

O ocenę wyników matur w regionie poprosiliśmy Marka Gralika, kujawsko-pomorskiego kuratora oświaty.

- Rezultat tzw. próbnego egzaminu maturalnego z CKE, gdy tylko 52,5 proc. zakończyło tę próbę sukcesem, dawał podstawę do obaw o wyniki tegorocznej matury w naszym województwie - mówi Marek Gralik. - Jak się jednak okazało tegoroczni maturzyści uzyskali wyniki bardzo zbliżone do ubiegłorocznych, bo w naszym województwie maturę zdało 70,1 proc. przystępujących, czyli zaledwie o 1,1 proc. mniej niż rok temu. W ubiegłym roku nasze województwo znalazło się na 14. miejscu pod względem zdawalności. W tym roku wraz z województwem zachodnio-pomorskim zajęliśmy ostatnie miejsce. To smutne, ale od grupy kolejnych 4 województw dzieli nas zaledwie 2 proc.

Kurator podkreśla też, że zdawalność z języka angielskiego 93 proc. jest lepsza o 1 proc. niż rok temu. Z języka polskiego jest z kolei o 5 proc. gorsza niż przed rokiem, a z matematyki - w porównaniu do ubiegłego roku mniejsza o 1 proc. Niestety, w naszym województwie wszystkie wyniki średnie z ww. przedmiotów były niższe niż średnio w kraju: z j. polskiego 51 proc. (o 4 proc. mniej), matematyki 53 proc. (o 3 proc. mniej), j. angielskiego 73 proc. (o 3 proc. mniej).

Zdaniem Marka Gralika wyniki zarówno te krajowe, jak i wojewódzkie wskazują, że zdalne nauczanie, czego tak bardzo się wszyscy obawiali, nie wywarło dużego negatywnego wpływu na poziom wiedzy i umiejętności uczniów.

- Wyciągnięte też zostały właściwe wnioski z tzw. matury próbnej, co pozwoliło nadrobić zaległości i znacznie lepiej przygotować się do właściwego egzaminu maturalnego - zaznacza kurator oświaty.