Stasiński podczas konferencji prasowej przed Kujawsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim mówił o dramatach mieszkańców.
- Sprawa ta różni się od podobnych tego typu spraw - mówił poseł. - Po pierwsze dlatego, że skargi na wysokość wycen dotyczą tylko jednego odcinka trasy. Poszkodowanych jest - w ich opinii - kilkudziesięciu mieszkańców. Kolejna rzecz, że operaty, które kwestionują wysokość wyceny ich nieruchomości, zostały wykonane przez jednego rzeczoznawcę. Jest to rzeczoznawca oczywiście wyznaczony przez wojewodę.
Operaty, które kwestionują wysokość wyceny ich nieruchomości, zostały wykonane przez jednego rzeczoznawcę. Jest to rzeczoznawca oczywiście wyznaczony przez wojewodę.
Poseł PO podkreślał, że nie jest to żadna manifestacja polityczna. - Chęć pomocy tym ludziom nie jest kierowana z mojej strony chęcią rozgrywek politycznych. Tym ludziom po prostu trzeba pomóc, bo skala nieprawidłowości przy dokonywaniu wycen jest porażająca - mówił Michał Stasiński, zawracając uwagę, że koszty działek budowlanych czy rolnych na tym właśnie odcinku przyszłej ekspresówki są poniżej podobnych działek na innych odcinkach.
Na środę wojewoda Mikołaj Bogdanowicz zapowiedział spotkanie z mieszkańcami. Pod petycją w tej sprawie skierowaną do wojewody podpisało się 32 właścicieli nieruchomości.
Zobacz również: Tak powstaje most przez Brdę tuż przy granicy z Bydgoszczą.
Nowy most nad Brdą w liczbach. Przeprawa powstaje w ramach b...
Pogoda na dzień + 4 kolejne dni (12 + 13-16.03.2018) (TVN Meteo/x-news)