Józef Bejnarowicz został wybrany nowym prezesem kajakarzy, a Tomasz Kwiecień ponownie poprowadzi strzelców - tak zadecydowali w sobotę delegaci na zjazdach.
<!** Image 2 align=right alt="Image 107526" sub="Bydgoszczanka Beata Mikołajczyk (UKS Kopernik) wspólnie z Anetą Konieczną uratowała honor dyscypliny. Na igrzyskach w Pekinie zdobyła jedyny dla kajakarstwa srebrny medal olimpijski. Fot. Tadeusz Pawłowski">Tydzień po lekkoatletach (nowym prezesem wybrany został Jerzy Skucha) i wioślarzach (czwartą kadencję poprowadzi związek Ryszard Stadniuk), w dyscyplinach, które są priorytetowe dla miasta, w kolejnych dwóch ważnych dla Bydgoszczy i regionu odbyły się zjazdy sprawozdawczo-wyborcze.
Nie chcieli mięczaka
54-letni biznesmen z Poznania Józef Bejnarowicz został nowym prezesem Polskiego Związku Kajakowego. Zastąpił Ryszarda Serugę, który kilka godzin wcześniej odbierał gratulacje i okolicznościowe plakietki z okazji 80-lecia związku. Bejnarowicz już po raz trzeci stanął do walki o fotel prezesa. W 2001 roku przegrał z Tadeuszem Wróblewskim, a w 2005 roku z Serugą (26:44). W sobotę, bardzo zbliżonym stosunkiem głosów (43:25), w końcu zwyciężył. Działacze kajakarscy postanowili połączyć jubileusz PZK z walnym zjazdem sprawozdawczo-wyborczym. Na jubileusz przyleciał z Hiszpanii nowy sternik międzynarodowej federacji Jose Perurena, który w swoim wystąpieniu przypomniał, że gdy kierował hiszpańską federacją, pomocną dłoń wyciągnęli do niego Polacy - Edward Serednicki i Stefan Paszczyk.
W sobotę była rzadka okazja zrobienia wspólnego zdjęcia medalistom olimpijskim różnych pokoleń, od bydgoszczanki Danieli Walkowiak, która jako pierwsza, w Rzymie w 1960 roku, stanęła na podium igrzysk, po zawodników, którzy zdobywali medale w 2000 roku w Sydney. Medalistki dwóch ostatnich igrzysk - Aneta Konieczna, Beata Sokołowska-Kulesza i Beata Mikołaczyk (UKS Kopernik Bydgoszcz) na uroczystość nie przyjechały.
<!** reklama>Sielankowy nastrój prysł wraz z rozpoczęciem zjazdu. Ustępujący prezes Ryszard Seruga usłyszał też wiele uwag krytycznych od delegatów. Zarzucono mu m.in., że przed olimpiadą uległ presji kajakarzy, na których żądanie zmieniono trenera kadry, zastępując Olgierda Światowiaka Andrzejem Siemionem. W Pekinie nie przyniosło to żadnych efektów.
- Konflikty zawodników z trenerami były od zawsze. Twierdzenie, że prezes jest mięczakiem, to zbyt wielkie uproszczenie. Potrafię być asertywny - bronił się Seruga.
W niedzielę delegaci wybrali nowy zarząd. We władzach kolejną kadencję pracować będą dwaj bydgoszczanie: Zbigniew Olkiewicz, z urzędu - w listopadzie ub.r. na kolejną kadencję został wybrany przewodniczącym kolegium sędziów - jednocześnie pełni funkcję prezesa K-PZKaj., oraz Tomasz Kosiak. W komisji rewizyjnej zasiadać będzie Wiesław Kruża.
Nasz wiceprezes
Zjazd sprawozdawczo-wyborczy Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego odbył się w Bydgoszczy. Prezesem ponownie został wybrany Tomasz Kwiecień. Głosy oddało na niego 90 z 93 delegatów. Zjazd udzielił absolutorium ustępującym władzom i wybrał nowe na 4-letnią kadencję. Funkcję wiceprezesa ds. sportowych ponownie powierzono Witoldowi Sulewskiemu, od lat związanemu z Zawiszą Bydgoszcz. Pomimo braku medalu olimpijskiego w Pekinie, strzelcy mogą się pochwalić 36 medalami mistrzostw świata i Europy zdobytymi w ostatnich czterech latach.
