Dzisiejsze spotkanie pokaże nie tylko telewizja publiczna, ale też Polsat Sport. I tak będzie aż do mundialu w Brazylii w 2014 roku.
Firma Sportfive, posiadająca prawa do meczów reprezentacji Polski, doszła wczoraj do porozumienia z Polsatem. Stacja Zygmunta Solorza jest uprawniona do transmisji telewizyjnych wszystkich spotkań naszej kadry (eliminacyjnych i towarzyskich) w okresie od 12 października 2012 do 11 czerwca 2014.
Warunek jest jeden - prywatny nadawca może pokazywać naszą kadrę tylko w kodowanym kanale, w tym wypadku w Polsacie Sport. Kibice będą mieli więc do wyboru dwa kanały i dwóch komentatorów: w Polsacie Mateusza Borka oraz Dariusza Szpakowskiego w TVP.<!** reklama>
Będą kolejni prywatni nadawcy?
Przypomnijmy, że dwa pierwsze mecze eliminacyjne Polaków z Czarnogórą i Mołdawią były transmitowane za pomocą płatnego systemu pay-per-view. Zainteresowanie było jednak słabe i firma Sportfive przystała na warunki TVP. Kwota, jaką zapłaciła telewizja publiczna nie była jednak oszałamiająca i właściciel praw telewizyjnych dogadał się z Polsatem. W ten sposób zrekompensuje sobie niższe wpływy od TVP. Nie jest wykluczone, że śladami Polsatu pójdą inni prywatni nadawcy.
Przy okazji wczorajszej transakcji Polsat Sport zyskał też prawa do pokazania wtorkowego meczu towarzyskiego Brazylia - Japonia we Wrocławiu (początek o godz. 14.10).
Bez Polanskiego, „Wasyl” kapitan
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Waldemar Fornalik powiedział na konferencji prasowej przed meczem z RPA, że dziś nie zagra Eugen Polanski.
- Eugen Polanski opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski z powodów osobistych. Proszę nie dopytywać o co chodzi i uszanować to. W jego miejsce powołany został Rafał Murawski - powiedział selekcjoner.
Fornalik poinformował ponadto, że kapitanem w spotkaniach z RPA i Anglią będzie Marcin Wasilewski, który zastąpi w tej roli kontuzjowanego Jakuba Błaszczykowskiego. Ten drugi był kapitanem w kadrze prowadzonej przez Franciszka Smudę, na tym „stanowisku” pozostawił go również Waldemar Fornalik, ale wobec kontuzji pomocnika Borussii Dortmund musiał wybrać innego piłkarza.
- Nie lekceważymy rywala, podchodzimy do meczu z RPA bardzo serio - dodał trener cytowany przez sportowefakty.pl. - Zagramy przy niemalże komplecie kibiców, a to zobowiązuje do tego, żeby się zaprezentować z jak najlepszej strony. Liczyłem na to, że będzie wielu kibiców, a jeśli będzie komplet, to my będziemy dumni i szczęśliwi z tego, że możemy zagrać przed tak liczną widownią - podkreślił Fornalik.
