https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wybór mniejszego zła

Szczepienie się przeciw grypie ma nie tylko gorących zwolenników, ale i zagorzałych przeciwników. Przed podjęciem decyzji warto rozważyć wszystkie argumenty za i przeciw.

Szczepienie się przeciw grypie ma nie tylko gorących zwolenników, ale i zagorzałych przeciwników. Przed podjęciem decyzji warto rozważyć wszystkie argumenty za i przeciw.

- Jeszcze nigdy nie szczepiłam się przeciw grypie, ale zaczęłam pracować i nie chcę korzystać teraz ze zwolnienia lekarskiego. Z drugiej strony, słyszałam różne opinie na temat szczepień - przyznaje bydgoszczanka Katarzyna Witkowska.<!** reklama>

Nagły początek

Czym jest grypa? To ostra choroba zakaźna, przenoszona drogą kropelkową, czyli zaraża się człowiek od człowieka. Najczęściej objawy dotyczą układu oddechowego. Choroba ma nagły początek, występuje wysoka gorączka, ból głowy, uczucie ogólnego rozbicia. Pojawiają się kaszel i bóle mięśni. Można stwierdzić, że cały organizm choruje. Wirus rozwija się w ciągu 18-72 godzin od momentu wniknięcia do organizmu i trwa, o ile nie dojdzie do powikłań, około siedmiu dni. Osoba dorosła zakażona grypą może zakażać innych przez trzy-pięć dni od chwili pojawienia się objawów chorobowych, natomiast dziecko może być źródłem zakażenia nawet do siedmiu dni.

- Grypa jest poważną chorobą, której nie należy mylić z przeziębieniem. Najlepszym sposobem uniknięcia zachorowania są szczepienia. Szczepić powinniśmy się rokrocznie, najlepiej wczesną jesienią, przed początkiem sezonu grypowego - uważa Hanna Wolska, powiatowy inspektor sanitarny w Toruniu. - Ze względu na dużą zmienność budowy wirusa grypy, czyli mutacje, szczepionka jest co roku modyfikowana pod względem antygenowym i przygotowana na dany sezon epidemiczny. W Polsce szczepienia przeciwko grypie są zalecane ze wskazań klinicznych i indywidualnych przewlekle chorym, np. na astmę, cukrzycę, niewydolność krążenia, oddychania, nerek, osobom z obniżoną odpornością, w wieku powyżej 55 lat. Ze wskazań epidemiologicznych - pracownikom ochrony zdrowia, szkół, handlu, transportu, oraz innym osobom, narażonym na kontakty z dużą liczbą ludzi, dzieciom zdrowym od szóstego miesiąca życia do 18 lat.

- Szczepienie ma tę moc, że może nie do końca chroni, ale pobudza organizm do walki. Powoduje wzmocnienie sił obronnych organizmu - mówi Stanisław Gazda, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy. - Ja szczepię się od trzech lat.

Jak dodaje, na razie nie odnotowano wzrostu zachorowań na grypę. Sporo jest za to infekcji grypopodobnych.

- Trzeba teraz umiejętnie przejść z lata do jesieni, ubierać się stosownie do pogody, nie przegrzewać się. O ile to możliwe, unikać skupisk ludzi - zaznacza.

Chętnych nie brakuje

Przeciw grypie można się zaszczepić w większości toruńskich i bydgoskich przychodni. W Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy zachęcają do tego, m.in., pracowników transportu drogowego, osoby pracujące w zmiennych warunkach atmosferycznych, w zakładach, gdzie istnieje duże ryzyko przeniesienia infekcji na drugą osobę.

- Cały czas od wrześnie akcja profilaktycznych szczepień przeciwko grypie trwa. Nie mogę jednak podać, które zakłady się na to zdecydowały. Były liczące po 100 i po 400 pracowników - przyznaje Barbara Bojanowska z Działu Organizacji Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy. - Zainteresowanie jest spore. Do dużych zakładów jesteśmy skłonni przyjechać. Poza tym szczepimy w kilku naszych przychodniach.

Zbędne i nieskuteczne

Skuteczność szczepienia przeciwgrypowego może być zauważalna dopiero po 10-15 dniach od zaszczepienia. Jeśli więc zaraziliśmy się grypą wcześniej, skuteczność szczepienia maleje. Na szczepienie należy zdecydować się, gdy jesteśmy zdrowi. Szczepionka działa od pół roku do maksymalnie roku.

Nie brakuje sceptyków, którzy uważają, że szczepionki są nieskuteczne, a także ich zagorzałych przeciwników. Profesor Maria Dorota Majewska, wybitna neurobiolog, która przez wiele lat pracowała w USA, obecnie w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, uważa, że sezonowe szczepienie przeciw grypie generalnie są zbędne, nieskuteczne, szczególnie dla dzieci i osób starszych. Na pewno dla nikogo nie są bezpieczne w stu procentach. Mogą powodować poważne powikłania.

Grypa to ostra choroba zakaźna

  • Powikłania pogrypowe to, m.in., zapalenie płuc i oskrzeli, wtórne bakteryjne zapalenia płuc i zapalenia oskrzelików, szczególnie u niemowląt i dzieci, zakażenia meningokokowe lub zaostrzenie astmy, zapalenie ucha środkowego, mięśnia serca i osierdzia, zespół wstrząsu toksycznego, kłębuszkowe zapalenie nerek, nasilenie przewlekłej niewydolności nerek.
  • Rocznie na świecie choruje na grypę około miliona ludzi.
  • Według tygodniowych raportów PZH, w 2010 roku na grypę zapadało 15-20 tys. osób w miesiącach jesiennych, do 60-69 tys. w lutym 2011, kiedy wystąpił szczyt zachorowań.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Grażyna
Najwiekszą bzdurą jest szczepienie sie przeciw grypie,dlatego,że nie wiemy jaki szczep grypy bedzie panował w danym sezonie,a szczepionka dot.tylko jednego szczepu.Poza tym jest to wyłącznie nabijanie kasy koncernom farmaceutycznym.Jak szczepionki będą bezpłatne,na pewno nikt nie bedzie nas tak skutecznie namawiał do szczepień...Nigdy się nie szczepiłam,nigdy nie miałam grypy.Mam znajomych co sie szczepią no i niestety chorują,ro w rok.
P
PiotreQ
Najlepiej zapobiegać a nie leczyć - czytać zaszczepić się. Ale trzeba pamiętać ze po szczepieniu przez pierwsze dwa tygodnie organizm jest bardzo osłabiony ... A jeśli chcecie się dowiedzieć czegoś więcej o szczepionkach, to ostatnio powstał nowy portal www.wlaczochrone.pl :) Tam mozna uzyskac ciekawe informacje o grypie.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski