Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybierz się na balet do Opery Nova

Katarzyna Kabacińska
Opera Nova ma ostatnio szczęście do zapadających w pamięć przedstawień baletowych - własnych i gościnnych. Jest też takim „Stworzenie świata” z repertuaru poznańskiego Teatru Wielkiego.

Opera Nova ma ostatnio szczęście do zapadających w pamięć przedstawień baletowych - własnych i gościnnych. Jest też takim „Stworzenie świata” z repertuaru poznańskiego Teatru Wielkiego.


<!** Image 3 align=none alt="Image 208513" sub="fot. archiwum zespołu">


Gdy chodzi o warstwę muzyczną, trudno o lepszą rekomendację, bo w spektaklu jest nią oratorium „Stworzenie świata”, uważane powszechnie za perłę w koronie twórczości kompozytorskiej Josepha Haydna. Wyjątkową malarskość dzieła w połowie lat 80. XX w. postanowił wykorzystać, dodając jej wyrazistości poprzez grę ciałem, niespełna wówczas trzydziestoletni niemiecki choreograf Uwe Scholz. 

Tak powstało święcące triumfy na scenach wielu krajów przedstawienie baletowe „Stworzenie świata”.

Nie byłoby wszakże tego dzieła, gdyby nie nadzwyczajna wrażliwość muzyczna - najpierw Haydna, potem Scholza. Legendy krążą o tym, w jakich bólach twórczych rodziło się oratorium. Natchniony, ale i perfekcyjny Haydn szukał klucza do harmonijnego zespolenia, jak pisał Andrzej Osiński,„monumentalnego rozmachu z pastoralną prostotą” czerpaną z tekstów biblijnych lub fragmentów „Raju utraconego” Johna Miltona.

<!** reklama>

Uwiedziony wielkością dzieła Haydna Uwe Scholz, objąwszy w wieku 27 lat kierownictwo baletu Opery w Zurychu, przystąpił do pracy choreograficznej nad „Stworzeniem świata”. Sam tancerz wyróżniał się ogromną muzykalnością i nie przeszedł obojętnie wobec dorobku Schumana, Rachmaninowa, Chaveza czy Strawińskiego, tworząc do ich muzyki spektakle baletowe. 

Ale choć kariera Scholza świeciła pełnym blaskiem, on pozostawał artystą niespełnionym w swym dążeniu do doskonałości. Przy takim nastawieniu, jak musiał cierpieć zderzając się z boskim dziełem stworzenia... Trawiony ciągłym wewnętrznym niepokojem Scholz umiera w 2004 r., nie dożywając pięćdziesiątki.

Już po sześciu latach do jego spuścizny choreograficznej sięga Teatr Wielki w Poznaniu angażując do pierwszej w Polsce inscenizacji „Stworzenia świata” uznanych międzynarodowych artystów: Hiszpankę Monserrat Leon i Włocha Giovanniego di Palma. Przedstawienie niesione muzyką Haydna, solowymi popisami śpiewaków i malowanym przez układy taneczne obrazem wyłaniania się świata, osiąga zasłużony sukces.

Trzy lata po premierze TW z Poznania zaprezentuje spektakl „Stworzenie świata” na deskach Opery Nova, która ma ostatnio szczęśliwą rękę do dobrych przedstawień baletowych. Od genialnego gościnnego spektaklu „Minus 2” Ohada Naharina, przez doskonale zatańczony przez nasz balet do choreografii Roberta Bondary „Zniewolony umysł”, po ostatnie „Fascynacje”...

W spektaklu w tańczących Adama i Ewę wcielą się Mateusz Siernat i Japonka Shino Sakurado, partie sopranowe to Monika Mych, tenorowe - Piotr Friebe, basowe - Bogdan Makal, zaś orkiestrę TW w Poznaniu poprowadzi Filippo Maria Bressan. To wszystko sprawi, że „w tym przedstawieniu balet będzie można usłyszeć, a muzykę zobaczyć”, jak powiedział Giovanni di Palma, współtwórca tej inscenizacji.

„Stworzenie świata” w choreografii Uwe Scholza 2.04. godz. 19.00 w Operze Nova.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!