Kazimierz Krasowski, starosta bydgoski, uważa, że powiat wraz z ościennymi gminami powinien współfinansować przebudowę dróg wjazdowych do miasta.
Liczba mieszkańców naszego powiatu przez ostatnie 10 lat wzrosła o 20 tysięcy. W tej jednostce samorządowej miesięcznie wydaje aż 200 pozwoleń na budowę oraz 1000 decyzji geodezyjnych zmieniających klasyfikację gruntów. Budownictwo mieszkaniowe najszybciej rozwija się na terenie gmin Białe Błota i Osielsko, co warunkuje te liczby.
– Niedawno przeprowadziłam się do Sicienka. Mam wielkie trudności, by dotrzeć samochodem do centrum Bydgoszczy - twierdzi nasza Czytelniczka. - Rano do granic dojeżdżam w kilka minut, ale pokonanie Grunwaldzkiej graniczy z cudem.
<!** reklama>Opinię naszej Czytelniczki potwierdza starosta bydgoski. - Z dróg wjazdowych do Bydgoszczy najczęściej korzystają mieszkańcy podmiejskich gmin. Dlatego uważam, że w ich przebudowę powinny włączyć się samorządy powiatu i ościennych gmin - mówi Kazimierz Krasowski, starosta bydgoski. - Co nam to da, że dojedziemy do granic miasta w kilka minut, skoro będziemy stać w korkach po kilkadziesiąt?
Starosta bydgoski już w tej sprawie rozpoczął rozmowy z władzami Bydgoszczy. W piątek kolejne przeprowadzi z Wojciechem Nowackim, zastępcą prezydenta miasta.
- W tym roku na modernizację i budowę 47 kilometrów dróg powiat wydał 11 milionów złotych - podkreśla starosta Krasowski. - Najdroższe prace wykonaliśmy na trasie Bydgoszcz-Wojnowo. Zbudowaliśmy 2,5 kilometra 6-pasmowej drogi.
Powiat zakończył również budowę ponadkilometrowego odcinka trasy Niemcz-Jarużyn. W przyszłym roku roboty mają być kontynuowane. Na ten cel pieniądze mają być pozyskane z Regionalnego Programu Operacyjnego. Z RPO także powiat ma otrzymać prawie 4 miliony złotych na budowę 35 km ścieżek rowerowych. Plan starosty popiera wójt gminy Sicienko. - Współfinansowanie budowy dróg jest naturalne i od lat to robimy - oświadcza Jan Wach. - Potrzeby są tak wielkie, że powiat sam tego nie udźwignie.