Rocznie na żywienie pacjentów szpitale w Świeciu wydają miliony złotych. Jednak nie wszystkim pacjentom smakują dania serwowane przez lecznice.
<!** Image 2 align=right alt="Image 76620" sub="Posiłki dla pacjentów szpitala psychiatrycznego przygotowywane są we własnej kuchni. Rocznie przeznacza się na ten cel 1,6 miliona złotych. Dyrektor zastanawia się, czy nie skorzystać z cateringu Fot. Marek Wojciekiewicz">- Nasza placówka nie ma własnej kuchni ani stołówki - informuje Tomasz Ławrynowicz, dyrektor Nowego Szpitala w Świeciu. - Mamy podpisaną umowę z firmą cateringową. To ona przygotowuje dla nas posiłki i nam je dowozi. Z ekonomicznego punktu widzenia jest to oferta o wiele bardziej korzystna.
Jak twierdzi dyrektor Ławrynowicz, aby kuchnia szpitalna mogła funkcjonować, musi spełniać wiele wymogów sanitarnych. Potrzebny jest odpowiedni sprzęt oraz wykwalifikowany personel. Ogromne pieniądze pochłania również amortyzacja sprzętu i utrzymanie pomieszczenia. Korzystanie z cateringu daje natomiast dużą wygodę.
- Jeśli chodzi o koszty, to miesięcznie na żywienie pacjentów wydajemy kilkadziesiąt tysięcy złotych - mówi Tomasz Ławrynowicz. - Trudno tu jednak mówić o przykładowym menu. Każdy posiłek dostosowany jest do indywidualnych potrzeb pacjenta. W zależności od tego, na co choruje, dostaje takie, a nie inny jedzenie.
<!** reklama>Nie oznacza to jednak, że wszystkim te dania smakują. Widać to chociażby po tym, że często zostają one na talerzu nietknięte.
- Chcemy, aby nasi pacjenci byli zadowoleni - mówi dyrektor. - Jednak trzeba mieć świadomość, że szpital to nie hotel. Poza tym, ciężko jest zadowolić wszystkich.
Na firmę cateringową nie postawił natomiast szpital psychiatryczny w Świeciu. Ma on własną kuchnię i stołówkę.
- Szczerze mówiąc, zastanawiałem się nad skorzystaniem z cateringu, ale muszę to dokładnie przeanalizować - mówi Waldemar Szczepański, dyrektor lecznicy. - Obecnie w samej kuchni pracuje 20 osób i jeżeli mielibyśmy korzystać z usług jakiejś zewnętrznej firmy, chciałbym, aby ich zatrudniła - zaznacza.
Na razie wszystko zostaje bez zmian. Dzienna stawka żywieniowa to koszt rzędu 8-10 złotych. Rocznie lecznica na ten cel przeznacza 1,6 miliona złotych.