- Rosjanie zamienili okupowane tereny południowej Ukrainy w otchłań strachu i bezprawia – mówiła Julia Gorbunowa, badacz ds. Ukrainy w Human Rights Watch.
Aktywiści Human Rights Watch rozmawiali z 71 osobami z Chersonia, Melitopola, Berdiańska, Skadowska oraz 10 innych miast w obwodach chersońskim i zaporoskim. Opisali 42 przypadki, kiedy cywile byli porywani i torturowani.
Ofiarami Rosjan byli m.in. wolontariusze ukraińskich Wojsk Obrony Terytorialnej. Raport opisuje to co spotkało Oleha. Przyszedł na spotkanie z kolegami - Mironowem i Łapczukiem - czekali już na nich agenci FSB. Jego koledzy stali w kajdankach pod ścianą.
Rosjanie zabrali ich do budynku byłej Dyrekcji Policji w Chersoniu, gdzie zawiązano im oczy i pobito. Przesłuchanie trwało 12 godzin. agenci razili Oleha prądem i nakładali mu na głowę plastikową torbę. Podczas bicia opaska zsunęła się z jego oczu i Oleh zobaczył, jak agenci katują Mironowa. Potem zdjęli mu spodnie i okładali go gumową pałką – powiedział Oleh. Uszkodzili mu klatkę piersiową, żebra uciskały mu płuca. Powoli umierał – dodał Oleh.
Oleh, Mironow i inni współwięźniowie zostali przeniesieni 22 dni później do Sewastopola na Krymie. Mironow zmarł w szpitalu. Oleh wrócił na Ukrainę w ramach wymiany więźniów. Większość jego zębów była złamana, a sześciu brakowało. Jego żebra też były uszkodzone, a nerki tak mocno poobijane, że jego mocz - od krwi - był koloru różowego.
rs
