Nasze wojska posuwają się krok po kroku do okupowanego Chersonia - powiedział w swoim nocnym przemówieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Z kolei Serhiy Khlan, doradca gubernatora Chersonia mówi, że region zostanie wyzwolony do września - donosi AFP.
Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk ponownie wezwała mieszkańców Chersonia o jak najszybszą ewakuację. Pozwoli to uniknąć uwięzienia w mieście podczas kontrofensywy Kijowa. Jest to konieczne, aby nasze siły nie zagrażały ludności cywilnej podczas działań ofensywnych – mówiła.
Wojska ukraińskie atakują w tej chwili przeprawy rzeczne w regionie, aby sparaliżować rosyjskie linie zaopatrzeniowe. W tych atakach Ukraińcy wykorzystują artylerię dostarczoną przez Stany Zjednoczone. Około tysiąc rosyjskich żołnierzy w regionie zostało okrążonych przez wojska ukraińskie. Ołeksij Arestowycz, doradca prezydenta Zełenskiego, mówił, że Rosjanie wpadli w pułapkę w pobliżu wsi Wysokopilja w obwodzie chersońskim.
Jak podała agencja Tass, Rosjanie spieszą się z przeprowadzeniem w Chersoniu referendum w sprawie przyłączenia regionu do Rosji. Rosja zdobyła Chersoń po stosunkowo niewielkim oporze Ukraińców na początku wojny. Niepowodzenie ukraińskiej służby bezpieczeństwa (SBU) w zniszczeniu przejść granicznych nad Dnieprem doprowadziło do niedawnego odwołania przez Zełenskiego dyrektora agencji Iwana Bakanowa.
lena
