Raport to skandal, ponieważ "nie Ukraina, lecz dyktator Władimir Putin i jego poplecznicy, brutalną wojną ofensywną przeciwko Ukrainie, narażają i zabijają tysiące ukraińskich cywilów, zmuszając miliony do ucieczki" - pisze "Bild".
Raport odzwierciedla rosyjską propagandę
Ekspert ds. Rosji Sergej Sumlenny, były szef kijowskiego biura Fundacji Boella, która jest bliska partii Zielonych, powiedział "Bildowi", że Raport Amnesty International "odzwierciedla najgorsze narracje rosyjskiej propagandy".
Zdaniem Sumlennego "zarzut, że ukraińska armia rozbudowuje swoje pozycje bojowe w pobliżu budynków mieszkalnych nie może się utrzymać. To nie jest wojna, w której armia rosyjska walczy po prostu o terytorium i w której obie armie mogłyby po prostu walczyć gdzieś poza miastami. Rosjanom chodzi o przejęcie miast".
"Co się dzieje z cywilami po zajęciu miasta przez Rosjan, wiemy z Buczy i Irpienia: cywile są gwałceni, torturowani, katowani. Oczywiście podstawowym zadaniem armii ukraińskiej jest ochrona ludności cywilnej i dlatego armia ukraińska broni miast, nawet na pozycjach, które są bezpośrednio w miastach - na przykład obrona przeciwlotnicza" - zauważa Sumlenny.
- Ich rozmowa trwała cztery godziny. Czy Turcja i Rosja zacieśniają współpracę?
- Władze Berlina zabroniły wystawiania... rosyjskich czołgów zniszczonych na Ukrainie
- Putin poprosi Kim Dzong Una o pomoc? Potrzebuje 100 tys. żołnierzy z Korei Północnej
- Rosja poprosiła Turcję o pomoc w omijaniu zachodnich sankcji
Źródło:
