Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolny rynek zabija małych przedsiębiorców

Jarosław Jakubowski
W porównaniu z ubiegłym rokiem w Bydgoszczy spadła liczba lokali użytkowych wystawionych na przetarg. Ale sporo najemców nie daje sobie rady z wysokimi opłatami.

W porównaniu z ubiegłym rokiem w Bydgoszczy spadła liczba lokali użytkowych wystawionych na przetarg. Ale sporo najemców nie daje sobie rady z wysokimi opłatami.

<!** Image 3 align=none alt="Image 218264" sub="Lokal po Galerii Autorskiej straszy już prawie 2 lata. Fot.: Tomasz Czachorowski">

W sierpniu 2012 roku Administracja Domów Miejskich w Bydgoszczy miała wystawionych na przetarg 30 lokali użytkowych. W sierpniu tego roku takich pomieszczeń jest już tylko osiem.

- Chodzi głównie o atrakcyjne lokalizacje przy uczęszczanych ulicach, takich jak Jagiellońska, Focha, Grunwaldzka czy Sienkiewicza - mówi Magdalena Marszałek, rzecznik prasowy ADM.

Spadek liczby lokali na przetarg to wyraźna oznaka poprawy koniunktury na rynku. Okazuje się, że nie ma już pustostanów na przykład przy ul. Gdańskiej. Mimo że w wielu miejscach widać jeszcze puste witryny, ADM zapewnia, że na wszystkie pustostany z Gdańskiej zostały już podpisane umowy najmu. W niektórych już trwają remonty.

<!** reklama>

W przetargach największe szanse mają najwięksi oferenci, tacy jak banki, sklepy, biura pożyczkowe czy firmy gastronomiczne. Tego typu przybytki wypierają z rynku lokale z ofertą kulturalną. Taki los spotkał choćby Galerię Autorską przy ul. Pomorskiej 48. Jej właściciele, przygnieceni opłatą za tzw. część wspólną budynku (z której nawet nie korzystali), byli zmuszeni przenieść się do prywatnej piwnicy. Lokal o powierzchni ponad 100 m kw. został zastąpiony kilkakrotnie mniejszym pomieszczeniem.

Jak informuje Magdalena Marszałek, zarządca lokalu - ADM - zawarł już umowę najmu z Caritas Diecezji Bydgoskiej. Pomieszczenie jednak wciąż świeci pustkami.

O trudnej sytuacji placówek kulturalnych w Bydgoszczy świadczy też przykład antykwariatu przy ul. Warszawskiej 5. Tu również czynsz - rzędu ponad 1000 zł miesięcznie - okazał się za wysoki na możliwości właściciela.

ADM tłumaczy, że zgodziła się na obniżkę czynszu rzędu blisko 50 procent, ale gdy po jakimś czasie właściciel wniósł o kolejne obniżenie stawki, zgody już nie było. Efekt jest taki, że antykwariat lada dzień zakończy działalność. Sprzedający tam pan Sławomir nie może zrozumieć tej polityki. - Mam znajomego w Wiedniu. Tam podobne antykwariaty płacą niższe czynsze niż w Bydgoszczy - mówi.

- Najogólniej mówiąc, w wynajmie lokali użytkowych kierujemy się zasadami wolnorynkowymi. Poza przetargami odbywa się to w drodze rokowań. Stawki zależą od indywidualnych ustaleń - dodaje Magdalena Marszałek.

Do wynajęcia w trybie rokowań ADM oferuje obecnie ponad 100 lokali użytkowych. Wykaz jest dostępny na stronie internetowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty