https://expressbydgoski.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Woli robić chłodnik mężowi

Przemysław Przybylski
Każdy polityk przegrywa w sondażowym starciu z Jolantą Kwaśniewską. Ta jednak o prezydenturze nie myśli.

Każdy polityk przegrywa w sondażowym starciu z Jolantą Kwaśniewską. Ta jednak o prezydenturze nie myśli.

<!** Image 2 align=right alt="Image 125151" sub="Jolanta Kwaśniewska wyklucza start w wyborach prezydenckich Fot. Mwmedia">Niemal pewne jest, że w walce o urząd prezydenta w 2010 r. zmierzą się Lech Kaczyński i Donald Tusk. Niewykluczony jest start Andrzeja Olechowskiego, który opuścił PO i związał się ze Stronnictwem Demokratycznym. Na pewno chętnych do objęcia najwyższego urzędu w państwie będzie więcej. Kto by jednak nie wystartował, przegrałby z Jolantą Kwaśniewską. Tak przynajmniej wynika z sondaży. „Gazeta Wyborcza” opublikowała ranking, według którego w pierwszej turze Donald Tusk zdobył 26 proc., a żona Aleksandra Kwaśniewskiego 23 proc. głosów. Reszta była daleko z tyłu - Lech Kaczyński - 12 proc. Andrzej Olechowski - 8 proc. Wczoraj gazeta przedstawiła wyniki 2. tury. Premier został „pokonany”. Dostał 43 proc. głosów, a byłą prezydentową poparło 57 proc. ankietowanych.

- To sondaż na popularność. Zgadzam się jednak, że Polacy chcieliby więcej kobiet w polityce, bo potrafią one współpracować, mobilizować, doceniać ludzi - mówi Domicela Kopaczewska, posłanka PO. Z badania wynika, że mężczyźni po połowie oddaliby swoje głosy, mając do wyboru premiera Tuska i byłą Pierwszą Damę. Natomiast 62 proc. pań poparłoby kobietę. Według sondażu, Jolanta Kwaśniewska wygrałaby w 2. turze także z Lechem Kaczyńskim w stosunku 75 proc. do 25 proc.

<!** reklama>- Z sondażu wyciągam dwa wnioski. Zarówno prezydent kojarzony z PiS, jak i premier z PO, mają problem. Społeczeństwo nie za bardzo widzi kandydatów obu partii na stanowisku prezydenta. Ludzie mają też dość kłótni w wykonaniu mężczyzn. Woleliby osobę stojącą ponad tym wszystkim, co się w polskiej polityce dzieje - mówi Anna Bańkowska, posłanka Lewicy.

Jednak liderka rankingów zapewnia, że nie zamierza kandydować, bo polityka to nie jej bajka. Może za to zrobić mężowi inną niespodziankę.

- Jak zrobię mu dzisiaj na przykład chłodnik, to będzie zachwycony, a jak nastawię małosolne, to będzie jeszcze fajniej. Świetnie czuję się w tym miejscu, w którym jestem - mówiła Jolanta Kwaśniewska w TVN 24.

Jeżeli w 2. turze spotkaliby się obecny premier i prezydent, to ten pierwszy uzyskałby 71 proc. głosów. Donald Tusk wygrałby także starcie z Andrzejem Olechowskim w stosunku 58 proc. do 42 proc. Ten ostatni pokonałby Lecha Kaczyńskiego, bo otrzymałby 68 proc. głosów. Urzędujący prezydent nie miałby także szans z Włodzimierzem Cimoszewiczem. Kandydat Lewicy zdobyłby 66 proc. głosów.

- Metodologia robienia w Polsce sondaży pozostawia wiele do życzenia - twierdzi Zbigniew Girzyński, poseł PiS.

Jak mówi, wcale się nie przejmuje wynikami sondażu. Przypomina, że na 11 dni przed wyborami prezydenckim w 2005 r. „GW” opublikowała ranking, w którym Donald Tusk miał 28 proc. przewagi nad Lechem Kaczyńskim. A jednak ten ostatni wygrał. Dlatego sondażom tej gazety nie wierzy.

Wybrane dla Ciebie

Bydgoszcz vs. Toruń - zakład prezydentów o frekwencję w wyborach. Głosowanie trwa

Bydgoszcz vs. Toruń - zakład prezydentów o frekwencję w wyborach. Głosowanie trwa

Mnóstwo atrakcji z okazji Bydgoskiego Dnia Dziecka. Mamy zdjęcia ze Starego Rynku

Mnóstwo atrakcji z okazji Bydgoskiego Dnia Dziecka. Mamy zdjęcia ze Starego Rynku

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski