Wokół „trądu” w klinice położnictwa w Bizielu. Wracamy do tematu

W piątkowym wydaniu „Expressu Bydgoskiego” napisaliśmy o tym, że na Wydziale Lekarskim Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy powstała specjalna komisja, która zajmuje się wyjaśnieniem sytuacji w Katedrze i Klinice Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy.
Komisja została utworzona po tym, jak do członków Rady Wydziału Lekarskiego dotarł mail, którego anonimowi autorzy proszą o interwencję w związku z – ich zdaniem – patologiczną sytuacją, jaka panuje w klinice, w której pracują. Autorzy maila twierdzą, że kierownik kliniki aprobuje sytuację, w której rzeczywistą i wykorzystywaną w zły sposób władzę w klinice sprawuje troje lekarzy, powiązanych także rodzinnie.

W piątek po południu od prof. Marka Grabca, kierownika kliniki położnictwa w szpitalu im. Biziela, otrzymaliśmy mail, adresowany do członków Rady Wydziału Collegium Medicum, z oświadczeniem treści następującej:

„_My, asystenci i rezydenci Katedry i Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej całkowicie odcinamy się od treści anonimu przesłanego do części członków Rady Wydziału Lekarskiego CM UM ze strony internetowej kosmetycznej firmy, sygnowanej mailem – goldenspoon@interia. pl. Jesteśmy oburzeni podszywaniem się pod nas i podpisaniem tego paszkwilu jako „pracownicy Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej SU 2”. Oświadczamy, że nie jesteśmy autorami tego anonimu i nie my go wysłaliśmy. Zwracamy uwagę na fakt, że przez ostatnie lata nie było uwag co do relacji panujących w Klinice. Dopiero poinformowanie przez Kierownika Kliniki Prof. dr. hab. n. med. Marka Grabca o nieprzystępowaniu do kolejnego konkursu spowodowało lawinę działań zmierzających do dyskredytacji pracowników Kliniki. Zbieżność tych poczynań nie jest przypadkowa i wskazuje na z góry zaplanowane działania, które mogą mieć wpływ na wynik przyszłego konkursu na Kierownika i dalsze losy Katedry i Kliniki_”.

Pod listem podpisało się około 20 osób.

OBEJRZYJ