Właściciel koni może spędzić 2 lata w więzieniu za ich dręczenie

Wczoraj policjanci z Pruszcza wraz z pracownikami pogotowia dla zwierząt z Trzcianki weszli na teren jednej z posesji na terenie powiatu świeckiego, po tym jak otrzymali anonimową informację o rażąco zaniedbanych zwierzętach. 49-letni właściciel posesji początkowo próbował utrudnić czynności funkcjonariuszom. Jednakże zdecydowane ich działanie oraz pouczenie o konsekwencjach prawnych dotyczących utrudniania czynności na miejscu zdarzenia spowodowały, że zaniechał swojego postępowania. - Po wejściu do obory policjanci wraz z pracownikami stowarzyszenia zauważyli kilkuletnią klacz, która była rażąco zaniedbana. Klacz miała przerośnięte kopyta, co powodowało, że każdy „jej” krok powodował dotkliwe cierpienie. Początki zwyrodnienia miało także małe źrebię. Funkcjonariusze odebrali zwierzęta właścicielowi, które przekazano pracownikom pogotowia dla zwierząt w Trzciance – przekazał „Expressowi” st. asp. Maciej Rakowicz, oficer prasowy KPP w Świeciu.

Wszczęto postępowanie w sprawie o znęcanie się nad zwierzętami, za co grozi kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Nie jest wykluczone, że właśnie taki zarzut usłyszy właściciel zwierząt.