Władysław Kosiniak-Kamysz był gościem Agnieszki Burzyńskiej w programie "Fakt Opinie". Wypowiedział się on m.in. na temat tego, czy radni z jego partii mieli po wyborach propozycje zmiany ugrupowania politycznego.
- Wielu komentatorów wieściło, że członkowie PSL-u będą zdradzać w poszczególnych województwach i będą przechodzić na stronę PiS-u, a w ośmiu, w których tworzymy koalicję, tak się nie stało – powiedział. - U naszych radnych też byli politycy z rządzącej partii. Jeździli w dalekie podróże po Polsce, żeby do nich dotrzeć i obiecywali złote góry. Były składane propozycje dotyczące miejsca w zarządzie województwa, ale również propozycje stanowisk rządowych - dodał.
- Jestem bardzo dumny z naszych radnych. Bo nie łatwo jest coś takiego wytrzymać. Ten czas po wyborach na wyłonienie władz był bardzo długi. To był prawie miesiąc. Trzeba to skrócić, bo to rodzi różnego rodzaju sytuacje wodzenia na pokuszenie – podsumował polityk.
Źródło: Onet