https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wizerunek bez furmanki w tle

Wojciech Mąka
Myślę, że czas, kiedy urzędnicze samochody bardzo wielu podatników zwyczajnie kłuły w oczy, mamy już za sobą.

Powodów jest kilka - i postęp motoryzacyjny, i to, że teraz auta średniej klasy, nawet te nieco starsze, są już dla przeciętnego Kowalskiego w zasięgu portfela. No więc czego ma Kowalski urzędnikowi zazdrościć? Prawie takiego samego samochodu, jaki sam ma?

Zdarzają się jednak wyjątki i wcale nie chodzi o passaty dla wojewody czy dla komendanta miejskiego policji, bo w tym przypadku można się tylko zastanowić, co takiego nagle się stało, że rząd wymienia samochody. (Może znaleziono w budżecie państwa jakieś zaskórniaki). Chodzi o unikanie przypadków przesady, jak ten, który pamiętam - ZUS rozpisał przetarg na samochód służbowy, który nie mógł być krótszy niż 4,82 metra...

O ile więc urzędnicy trzymają fantazję na wodzy, nic złego się, według mnie, nie dzieje. Urząd i instytucje muszą mieć jakąś powagę i porządnie kształtować swój wizerunek.

Podjeżdżając furmanką na ważne spotkanie, np. samorządowców, na pewno tego nie osiągną.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski