Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[WIOSENNE METAMORFOZY] Organizm potrzebuje bodźców [ROZMOWA]

Redakcja
Michał Ciępiel, trener personalny z Centrum Fitness i Dietetyki „Rewital” przy WSG, bardzo zaangażował się w „Wiosenne metamorfozy”
Michał Ciępiel, trener personalny z Centrum Fitness i Dietetyki „Rewital” przy WSG, bardzo zaangażował się w „Wiosenne metamorfozy” Materiały Michała Ciępiela
„Ważne jest, aby każdy uczestnik czuł, że ma w nas oparcie zawodowe i po prostu ludzkie”

Rozmowa z MICHAŁEM CIĘPIELEM, trenerem personalnym Centrum Fitness i Dietetyki „Rewital” przy Wyższej Szkole Gospodarki, prowadzącym razem z „Expressem” „Wiosenne metamorfozy”.
[break]
Który etap w metamorfozach jest najtrudniejszy?
Są trzy takie etapy: pierwszy to początek odchudzania, czyli duża zmiana w sposobie odżywiania, mniejsze porcje, regularne pory spożywania posiłków, brak ulubionych potraw i słodkości. Często pojawia się pokusa, żeby złamać zasady ustalonej diety, dlatego tak ważne jest wsparcie psychologiczne. Dalej - pierwsze treningi, czyli zmęczenie i obolałość mięśniowa. Ważne jest, aby ćwiczenia były odpowiednio dobrane pod względem intensywności. Organizm musi mieć czas na regenerację. W drugim etapie waga może stanąć w miejscu. Dzieje się tak często po okresie początkowej szybkiej jej utraty, ponieważ organizm przyzwyczaja się do nowego sposobu żywienia i treningu, odpowiednio zmieniając metabolizm i zmniejszając wydatek energetyczny na aktywność fizyczną. Z tego powodu ważne jest dostarczanie co jakiś czas nowych bodźców dla organizmu przez zmiany w diecie i w treningu. I trzeci etap to moment, w którym osiągniemy cel i chcemy podtrzymać efekt odchudzania. Nie chcemy wracać do starych nawyków żywieniowych i zdrową dietę staramy się połączyć z regularną aktywnością fizyczną, wtedy nadprogramowe kilogramy nie będą już problemem.

Czy metamorfoza może się nie udać?
Przy stosowaniu się do wszystkich zaleceń istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo, że metamorfoza się nie uda. Gdy waga stanie w miejscu, szukamy przyczyny tego stanu rzeczy i odpowiednio zmieniamy zalecenia treningowe lub dietetyczne dla naszego podopiecznego.

Jaka jest najbardziej spektakularna zmiana podopiecznego „Wiosennych metamorfoz”?
Najbardziej spektakularną przemianę przeszedł do tej pory Michał Niklasz, który od pierwszego pomiaru
1 kwietnia do drugiego pomiaru 19 maja zrzucił prawie 20 kg tkanki tłuszczowej i dodatkowo zyskał ponad
2 kg tkanki mięśniowej. Jest to bardzo dobry rezultat, który jest już widoczny również wizualnie. Staramy się jednak nikogo nie wyróżniać. Ważne jest dla nas, aby każdy uczestnik czuł, że ma w nas oparcie zawodowe (w trenerach, dietetykach i fizjoterapeutach) i po prostu ludzkie. Zżyliśmy się przez ostatni miesiąc, dlatego chcemy dla nich jak najlepiej. Każda osoba poczyniła niesamowite postępy. I nie patrzymy tylko na liczby, lecz także na samopoczucie, energię i zmianę podejścia do życia. Największy postęp zrobił, jak już mówiłem, Michał Niklasz, natomiast łeb w łeb idą pani Ania oraz pan Maciej z wynikiem 13 kg.

W jakim tempie powinna postępować zmiana w metamorfozie, żeby była bezpieczna dla organizmu?
W przypadku osób, które biorą udział w akcji „Wiosenne metamorfozy” chcemy osiągać rezultaty na poziomie 2-3 kilogramów tygodniowo. Taki przedział gwarantuje nam bezpieczeństwo, dlatego że zbyt drastyczna dieta lub wysiłek fizyczny mogą spowodować osłabienie organizmu przez to, że nie dostarczymy mu lub pozbędziemy się wielu potrzebnych składników odżywczych i witamin. Ważne są również względy estetyczne - zbyt szybka utrata wagi spowoduje, że rozciągnięta skóra nie zdąży dopasować się do naszej nowej sylwetki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!