Wąskiej kiszki przy moście nie będzie?

- Jeśli mamy zmieniać, odbudujmy całą Mostową - mówią przeciwnicy planu „Neokaskady”. - Nie będzie żadnej kiszki - odpowiadają jego zwolennicy.

<!** Image 2 align=right alt="Image 82588" sub="Ulica Mostowa ma zostać zwężona, a pośrodku stanie wieża /Wizualiazacja">Rada Miasta zdecydowała o sporządzeniu nowego planu zagospodarowania przestrzennego ulicy Mostowej. Uchwałę podjęto na wniosek inwestora, Adama Sowy, który zamierza przebudować „Kaskadę”. Warunki planu (kształt i wielkość działki) radni przyjęli na podstawie wstępnego projektu, przygotowywanego przez warszawskich architektów Andrzeja Bulandę i Włodzimierza Muchę. Zakłada on, m.in., budowę wieży, zwężenie do 7 metrów ulicy Mostowej, rekonstrukcję ul. Jatki. Radni już się wypowiedzieli, a co o tym pomyśle myślą mieszkańcy Starego Rynku i ci, którzy od lat tu pracują?

- Ciężko powiedzieć - zastanawia się mieszkaniec Rafał Głodek. - Kiedy widziałem projekty istniejących kamienic Adama Sowy, nie podobały mi się. Kiedy je zbudowano, zmieniłem zdanie. Pomysł warszawskich architektów podoba mi się. Wszystko jest lepsze od „Kaskady”. Tylko co się stanie, jeśli się nie sprawdzi?

<!** reklama>Żadnych wątpliwości nie ma Wiesław Dreas, właściciel Antykwariatu Naukowego. - Pracuję na Rynku od kilkudziesięciu lat - wyjaśnia. - Nie zgadzam się z tym, że zwężenie Mostowej jest tworzeniem „wąskiej kiszki”. Takie „kiszki” już są na Niedźwiedzia, Batorego. Nikomu to nie przeszkadza. Jestem za przebudową. Daje ona szanse na to, że szybko coś powstanie i nie będziemy znowu przez 10 lat gadać na ten temat. Mam też zaufanie do architektów, którzy zaprojektowali BRE Bank. Mamy drugą szansę na to, by jakiś obiekt rozsławił Bydgoszcz. Dla mnie projekt ten oznacza powrót do tradycji. Nie zbudujemy gdańskiej czy toruńskiej starówki, więc niech będzie chociaż to. Na przebudowę ulicy Mostowej nie zgadza się inna mieszkanka Starówki, pani Joanna. - Pamiętam dyskusję, która toczyła się na temat szerokości Mostowej - wyjawia „Expressowi”. - Zdecydowano wówczas, że ma być szeroka. Dostosowano ją do parametrów mostu i ulicy Gdańskiej. Teraz nagle wraca się do idei „wąskiej Mostowej” i to tylko na niewielkim kawałku. Mało tego, projektanci chcą wprowadzić wieżę, której tam nigdy nie było. Przed laty wieże budowano, to fakt, ale przy narożnikach kamienic, a nie na środku. To jakiś koszmar!

Nasza Czytelniczka uważa, że jeśli ktoś chce odbudować Mostową, to niech to zrobi na całej długości tej ulicy. Inni nasi rozmówcy podnoszą z kolei problem lubianych letnich kawiarenek, które prawdopodobnie musiałyby z Mostowej zniknąć, by w ogóle możliwe było przejście.