Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przypominamy argumenty za oraz przeciw odbudowie zachodniej pierzei i zachęcamy do dyskusji

(zet)
Dariusz Bloch
Prezydent zapowiada społeczną dyskusję na temat odbudowy zachodniej pierzei. Czy wygrają zwolennicy jej historycznego kształtu, czy nic się na Starym Rynku nie zmieni?

W tej batalii na początek przypomnimy argumentu przeciwników. Ci, którzy nie chcą powstania pierzei, najczęściej mówią, że już przyzwyczaili się do obecnego wyglądu Starego Rynku.

Wielu bydgoszczan nie pamięta historycznego wyglądu tego miejsca. Nie podoba im się powrót do dawnej zabudowy i zwężenie ul. Mostowej, a i grono piewców „urody” zburzonej „Kaskady” - co wydawać by się mogło nieprawdopodobne - jest wciąż całkiem liczne.

Podobne głosy znaleźć można w dyskusjach pod informacjami „Expressu” o kolejnych ruchach w sprawie pierzei. Według nich - rynek po wyburzeniu zachodniej ściany - zyskał przestrzeń i oddech. Nie bez znaczenia są również argumenty ekonomiczne: po co odbudowywać pierzeję, skoro w mieście jest tak wiele innych potrzeb.

O argumenty „za” zapytaliśmy Romana Jasiakiewicza. Były prezydent przypomina, że do odbudowania w historycznym kształcie pozostają frontony pierzei. To co za nimi, powinno zostać przystosowane do współczesnych potrzeb. - Najważniejsze wydziały ratusza z siedzibą skarbnika, współpracą zagraniczną i promocją, sala sesyjna mogąca pełnić różne funkcje kulturalne, muzeum miejskie - jednym tchem wymienia Roman Jasiakiewicz. - Przy tym na pewno znaleźlibyśmy nowoczesny i ciekawy sposób na upamiętnienie martyrologii bydgoszczan z lat wojennych.

Skąd wziąć na to wszystko pieniądze? - Choćby ze sprzedaży kamieniczek ratuszowych przy Jezuickiej. Korzyści będą podwójne - ich sprzedaż da przynajmniej część potrzebnych pieniędzy, po drugie starówka zyska nowych mieszkańców. Bez zadbania o to, by w tym rejonie na stałe mieszkali ludzie, nie będzie przywrócenia życia tej części miasta.

Jeszcze 20 lat temu na Starym Mieście mieszkało kilka tysięcy osób. Dziś zostało ich około tysiąca.(zet)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!