Wąskie i dziurawe drogi są utrapieniem dla mieszkańców i właścicieli firm na Glinkach

Na Glinkach, przy ulicy Wąbrzeskiej, Podleśnej i Cmentarnej, znajdują się działki rzemieślnicze. Działa tam kilka dużych firm, w tym znana w całej Polsce spółka Oponeo i mniejsze zakłady handlowo-usługowe. Właściciele warsztatów narzekają na trudny dojazd w szczególności dla ciężarówek, a mieszkańcom nie odpowiada, że pod ich oknami przejeżdżają samochody dostawcze kilka razy dziennie.
[break]

Przed wjazdem na ulicę Cmentarną znajduje się znak zakazu wjazdu dla ciężarówek. Na dole mniejszym drukiem napisane jest, że nie dotyczy on pojazdów obsługujących miejsca działalności gospodarczej. - Postawiony znak jest bez sensu. Może tylko wprowadzić w błąd kierowców. Samochody dostawcze muszą przecież tędy przejeżdżać, bo jest to jedyna droga do większości zakładów - tłumaczy Adam Goździewski, właściciel warsztatu na ulicy Żuromińskiej.
Dojazdy utrudniają również ślepe uliczki. Niemożliwy jest przejazd z ulicy Dobrzyńskiej do Podleśnej ulicą Golubską i Żuromińską.
Największy problem jest na ulicy Podleśnej, gdzie jest zbyt wąsko, by przejechały samochody osobowe, a co dopiero ciężarowe.

- Urząd Celny ma niezagospodarowany teren przed ogrodzeniem, dlatego latarnie wyglądają, jakby były postawione na środku drogi - skarży się Adam Goździewski. - Kierowcy muszą się namęczyć, by w tym miejscu wycofać i zawrócić ciężarówką.
Ulica Podleśna jest drogą gruntową, co dodatkowo utrudnia transport potrzebnego zaopatrzenia do firm. Jak tłumaczy pan Adam, droga jest co jakiś czas wyrównywana, ale wystarczy kilka przejazdów ciężarówek, by na nowo powstały dziury.

Ulicą Wąbrzeską, która jest szersza od Podleśnej, osobówki jeżdżą, jak chcą. Jak opowiadają mieszkańcy, zdarza się, że samochody wyprzedzają nawet prawą stroną. Poza tym, denerwują ich ciągłe przejazdy samochodów dostawczych, które podjeżdżają pod ogrodzenie domów. - Postanowiliśmy z tym walczyć i ustawiamy kamienie i krawężniki przed płotem, by samochody nie podjeżdżały za blisko - informuje pan Józef, jeden z mieszkańców.
Zmiana nawierzchni na ulicach Podleśnej i Wąbrzeskiej nie jest planowana.