https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Walasek dalej od Polonii

Krzysztof Wypijewski
Potwierdzają się doniesienia „Expressu” sprzed miesiąca. Wszystko wskazuje na to, że Grzegorz Walasek odejdzie ze Sportowej.

Potwierdzają się doniesienia „Expressu” sprzed miesiąca. Wszystko wskazuje na to, że Grzegorz Walasek odejdzie ze Sportowej.

<!** Image 2 align=right alt="Image 180907" sub="Grzegorz Walasek jeździł w Polonii przez dwa sezony. Wydarzenia ostatnich dni pokazują, że trzeciego z rzędu może nie być... Fot.: Jarosław Pabijan">Dokładnie 4 października napisaliśmy o planach Polonii dot. obniżenia przyszłorocznego wynagrodzenia Grzegorza Walaska. Przypomnijmy, że poprzednie władze Bydgoszczy i klubu podpisały z zawodnikiem umowę, gwarantującą mu bardzo wysoką kwotę na przygotowanie do sezonu. Nieoficjalnie mówi się, że chodzi o 1 mln zł.

Nowi sternicy ratusza i Polonii postanowili renegocjować te warunki. Skądinąd wiemy, że prezes Marian Dering zaproponował „Gregowi” obniżenie wyjściowej kwoty o 50 procent.

5 procent szans

Wychowanek Falubazu nie chce jednak rezygnować z tak dużych pieniędzy. W piątek zakomunikował to Deringowi. W tym tygodniu Walasek ma osobiście zawitać do Bydgoszczy. Trudno jednak nazwać to spotkaniem ostatniej szansy. Z naszych informacji wynika bowiem, że obie strony będą się raczej zastanawiać, w jaki sposób rozwiązać umowę za porozumieniem stron.

- Na dziewięćdziesiąt pięć procent Grzegorz odejdzie - powiedziała nam dobrze poinformowana osoba z kręgów klubowych.

Rzeszów, a może Gdańsk?

Trudno się dziwić, że Walasek dyktuje działaczom warunki. Dlaczego? Z kilku powodów. Przede wszystkim, jest żużlowcem, który gwarantuje przyzwoitą zdobycz punktową w każdym meczu. Poza tym: jest Polakiem, nie zakwalifikował się do Grand Prix i ma stosunkowo niski współczynnik KSM (7,35).

Chętnych do jego zatrudnienia nie będzie więc brakowało. Od dłuższego czasu mówiło się o „podchodach” Marmy Rzeszów. Wczoraj pojawiła się informacja o propozycji z Lotosu Gdańsk. Ponoć prezes Maciej Polny chce zapłacić „Gregowi” tyle, ile ten miał mieć w Polonii.

Czterech na oku

Wielce prawdopodobna strata Walaska to duży kłopot dla bydgoskich działaczy. Jak na razie wiadomo, że na Sportowej występować będą: Emil Sajfutdinow, Tomasz Gapiński, Szymon Woźniak, Mikołaj Curyło oraz Krzysztof Buczkowski i Artiom Łaguta. Z dwoma ostatnimi oficjalne parafowanie umów nastąpi dopiero w grudniu.

<!** reklama>Jak ustalił „Express”, w przypadku braku porozumienia z „Gregiem”, Polonia będzie chciała zakontraktować jeszcze dwóch seniorów. W orbicie zainteresowań jest czterech jeźdźców (trzech Polaków + obcokrajowiec). W tym gronie jest m.in. Robert Kościecha, który przebywa obecnie na urlopie. Rozmowy z nim będą kontynuowane po 7 listopada.

Co ciekawe, niektórzy ze wspomnianej czwórki - oczywiście pomijając „Kostka” - sami zgłosili się do Polonii i zaproponowali swoje usługi.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kris - CB
Rozumiem Walaska, umowa to umowa ale z tegoo co wiem na torze może zarobić znacznie więcej i tego się właśnie obawia, że będzie miał gorszy sezon i dlatego woli kasę na tzw. przygotowanie niż starać się na torze, po prostu dobrze wykonując swoją pracę. Tak to już jest, każdy by chiał najpierw pieniądze a potem cały czas ściemniać i udawać że coś się robi.
B
BYLU
Jeżeli Walasek nie widzi szansy na zarobienie dużej kasy na torze, to niech robi to w innym klubie. Zarabianie takiej kasy za podpis to porażka polskich "działaczy", którzy nakręcają chorą spiralę z której to z kolei, "po cichu", śmieją się w żużlowym światku. Okazuje się, że zarobić na zapiekłych i nakręconych "po polsku" Polakach jest niezwykle łatwo. Polak bowiem, z reguły mądry jest tylko po szkodzie, a zanim to nastąpi, to można nieźle zarobić. Tym rodzimym "działaczom" żużlowym należą się kubły z lodowatą wodą, ku opamiętaniu. Zdobyliśmy drużynowe mistrzostwo świata, a śmieją się z nas...
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski