Daria i Robert Wyrostkiewicz poznali się na studiach archeologicznych. Są archeologami. Mieszkają kilka kilometrów od Mietlicy, wczesnośredniowiecznego grodziska nad Gopłem.
- Z powodu pasji archeologicznej i rozpoczętego projektu "Misja Pogotowie Archeologiczne" bardzo wnikliwie obserwujemy otaczające nas tereny Nadgopla. Rozmawiamy z mieszkańcami, regionalistami, dopytujemy, sprawdzamy, czytamy, porównujemy stan obecny z tym, co odkryto w poprzednich latach - zdradza nam Daria Wyrostkiewicz.
Uwielbiają długie spacery na świeżym powietrzu. Odkrycia dokonali w trakcie wędrówki nad brzegiem Gopła.
U "podnóża" grodu w Mietlicy, zauważyliśmy jednak coś, co przykuło naszą uwagę
- Obniżony stan wody w jeziorze odsłonił wiele ciekawych rzeczy. W wielu miejscach uwidoczniły się liczne w linii brzegowej Gopła umocnienia wykonane na potrzeby transportu wodnego. W miejscu jednego z takich umocnień, u "podnóża" grodu w Mietlicy, zauważyliśmy jednak coś, co przykuło naszą uwagę i sprawiło, że po konsultacjach, między innymi z profesorem Joanną Kalagą, archeologiem z Uniwersytetu Warszawskiego, specjalistą od wczesnego średniowiecza, postanowiliśmy zawiadomić wojewódzkiego konserwatora zabytków - opowiada pani Daria.
"Doszliśmy do wniosku, że mamy do czynienia zapewne z ciekawym obiektem związanym z okresem funkcjonowania wczesnośredniowiecznego grodziska w Mietlicy. Obecnie można jedynie przypuszczać, że mógł on mieć znaczenie użytkowe i był związany ze wzmocnieniem nadbrzeża w celu uniemożliwienia podmywania przedwala w miejscu bezpośredniego dostępu do wody z grodu (nie można wykluczyć, że było to miejsce szczególnego znaczenia; być może związane z istniejącym tu wówczas mostem lub portem)" - czytamy w liście, który Daria i Robert Wyrostkiewiczowie skierowali do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
W ramach projektu "Misja Pogotowie Archeologiczne" chcą pobrać próbki z odkrytej konstrukcji i wykonać badania dendrologiczne i dendrochronologiczne. Są skłonni sfinansować te badania. "W celu podjęcia dalszych działań o charakterze ratowniczym związanym z osadnictwem nadgoplańskim przygotowaliśmy plan badań dla Nadgopla" - czytamy w liście do konserwatora.
Bez dalszych badań nie można potwierdzić, ani wykluczyć, że zauważone przez nas konstrukcje są elementami przeprawy mostowej między grodem a przeciwległym brzegiem
- Obecnie czekamy na odpowiedź konserwatora zabytków. Bez dalszych badań nie można potwierdzić, ani wykluczyć, że zauważone przez nas konstrukcje są elementami przeprawy mostowej między grodem a przeciwległym brzegiem. Co warto przypomnieć bez zgody WKZ nie wolno nikomu podjąć żadnych działań badawczych o charakterze inwazyjnym - podkreśla pani Daria.
Dodaje, że sprawa nabrała już dużego rozgłosu. Z archeologami kontaktują się już osoby zainteresowane współpracą przy ewentualnych dalszych badaniach. - Chęć "obejrzenia" w tym miejscu dna Gopła wyraził archeolog i nurek Krystian Trela. Co ciekawe, rolnicy zaczęli nam zgłaszać odkrycia naczyń pradziejowych i młodszych z okolicznych pól nad Gopłem - dodaje pani archeolog.
Do sprawy będziemy wracać.
