https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Świeciu mecz o wszystko

Piotr Dudek
W półfinale play off Dominet Bank Ekstraligi nasz zespół przegrywa z Prokomem 2:3. Aby nadal walczyć o awans do wielkiego finału, jutro trzeba wygrać!

W półfinale play off Dominet Bank Ekstraligi nasz zespół przegrywa z Prokomem 2:3. Aby nadal walczyć o awans do wielkiego finału, jutro trzeba wygrać!

<!** Image 2 align=right alt="Image 83843" sub="Kibice Polpaku liczą na dobrą grę Pawła Kikowskiego (z piłką). Z lewej Jovo Stanojević, z prawej Krzysztof Roszyk / Fot. Marek Wojciekiewicz">Po ostatnim spotkaniu, przegranym w Sopocie 67:88, Mihailo Uvalin, trener Polpaku, nie był zbyt rozmowny. Szkoleniowiec naszej drużyny nie zamierza rozpamiętywać czwartkowego pojedynku w nieskończoność. - Przed nami kolejne spotkanie, które będzie zupełnie inne. Zawodnicy muszą jak najszybciej zapomnieć o porażce, zmobilizować się i pokazać, że stać ich na awans do finału. Bo stać - powiedział Uvalin.

Podobne przemyślenia ma Przemysław Frasunkiewicz, były koszykarz Prokomu, w obecnym sezonie Energi Czarnych Słupsk, których w pre play off wyeliminował właśnie Polpak.

<!** reklama>- Przede wszystkim chcę podtrzymać opinię, że będzie siódmy mecz w tej serii - stwierdził Frasunkiewicz. - Polpak potrafi walczyć, a na własnym parkiecie na pewno się nie podda. Jeżeli w szóstym meczu w Świeciu gospodarze zagrają tak agresywnie, jak Prokom to spokojnie mogą wygrać z mistrzami Polski. Koszykarze Polpaku nie mogą jednak marnować tylu okazji do zdobywania punktów, tak jak to było w Sopocie, gdzie często pudłowali spod kosza - zakończył ekspert oficjalnej strony internetowej DBE.

Warto wiedzieć

Milan Gurović o sędziowaniu

  • Po ostatnim meczu w Sopocie (wygrana Prokomu 88:67), w którym gospodarze wykonywali aż 39 rzutów wolnych (przy zaledwie 19 Polpaku) było sporo uwag do pracy sędziów.
  • Jednak nie wszyscy są krytycznie wobec postawy arbitrów. - Dla mnie sędziowanie było bez zarzutu - powiedział Milan Gurović, skrzydłowy Prokomu. - Bez faworyzowania ani jednej, ani drugiej drużyny. Po poprzednim, przegranym przez nas meczu w Świeciu, tak samo nie miałem żadnych zastrzeżeń do pracy sędziów. Oczywiście, że popełniają czasami błędy... To są ludzie, tacy jak my. Wszystkim zdarzają się czasem pomyłki. Najważniejsze, że nie wpływają one na przebieg rywalizacji - stwierdził Serb, który w ostatnim meczu wykonywał... 17 rzutów wolnych.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski