W Sartowicach nadal cisza

Dwa zabytkowe, ponad trzystuletnie dzwony, padły w sobotę łupem bezwzględnych rabusiów, którzy pod osłoną zmroku i śnieżnej zadymki zdjęli je z drewnianej dzwonnicy.<!** Image 2 align=none alt="Image 203994" sub="Fot. Archiwum policji
">

Brak zabytkowych dzwonów dostrzegł w niedzielny poranek mężczyzna, który na pół godziny przed każdą mszą świętą je uruchamiał. Dwa bogato zdobione dzwony zawieszone były w drewnianej dzwonnicy ulokowanej obok kościoła parafii pod wezwaniem świętej Barbary.

- To dla nas ogromny szok, parafianie o tej stracie dowiedzieli się podczas niedzielnej mszy - mówi ksiądz Ireneusz Machut, administrator parafii pod wezwaniem św. Barbary w Sartowicach. - Strata jest tym bardziej bolesna, że oba przedstawiały znaczną wartość jako wysokiej klasy zabytki - podkreśla ksiądz. <!** Image 3 align=none alt="Image 203995" sub="Fot. Archiwum policji
">

Ważące po około 70 kilogramów dzwony były bogato zdobione motywami roślinnymi i płaskorzeźbami. Do kościoła w Sartowicach trafiły w XVIII wieku, pochodziły z pobliskiego kościoła, który przestał istnieć. Do kradzieży musiało dojść w sobotni wieczór, bo wedle ustaleń policji dzwony były na swoim miejscu jeszcze około godziny 17 tego dnia. Padający śnieg sprzyjał, niestety, rabusiom, zacierając większość śladów ich niecnej działalności.

- Złodzieje zabrali dzwony pochodzące z XVII i XVIII wieku, oba były zarejestrowane jako zabytki - informuje Marek Rydzewski, rzecznik świeckiej policji. - Osoby które mają jakiekolwiek informacje, które pomogłyby w odnalezieniu skradzionych dzwonów, proszone są o kontakt telefoniczny pod numerami 52 33 32 500 lub 112 - apeluje Marek Rydzewski.<!** reklama>

Zbulwersowani mieszkańcy Sartowic obawiają się, że zabytkowe obiekty padły łupem zwykłych złomiarzy, którzy nieświadomi ich prawdziwej wartości mogą je zniszczyć, by jako złom sprzedać w którymś z punktów skupu. Komendant wojewódzki policji Wyznaczył nagrodę w wysokości 3 tysięcy za pomoc w odzyskaniu skradzionego zabytku. W tym tygodniu wysokość nagrody wzrosła do pięciu tysięcy, bo 2 tysiące na ten cel przeznaczyli też właściciele firm działających w Sartowicach.