Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W przeddzień Wszystkich Świętych ulicami Szubina przeszedł Korowód Świętych

Justyna Król
Korowód Świętych w Szubinie  przeszedł juz po raz drugi, wydarzenie zorganizowała parafia św. Marcina
Korowód Świętych w Szubinie przeszedł juz po raz drugi, wydarzenie zorganizowała parafia św. Marcina Nadesłane
Szubinianie tłumnie maszerowali, trzymając w dłoniach tabliczki z wizerunkami świętych, wspominali i modlili się w intencji bliskich.

To już drugi Korowód Świętych, zorganizowany jak alternatywa dla Halloween, obchodzone 31 października, w przeddzień Wszystkich Świętych. Podczas gdy niektórzy hołdując pogańskim tradycjom, przebierali się za mroczne stwory, zjawy, wampiry, duchy czy zombie, bawiąc się „na wesoło” - mieszkańcy Szubina zebrali się, aby przypomnieć, że w radosny sposób powinniśmy też wspominać świętych.

Modlitwa za bliskich
- Te listopadowe dni co roku są dla mnie ważne. Jestem sama już czwarty rok, w tym okresie szczególnie wspominam mojego męża. Modlę się. Staram się też zapalić znicz przy wizerunku świętego, który był dla mnie wzorem, a mówię o Janie Pawle II, naszym papieżu, którego chyba nie sposób zapomnieć - mówi uczestnicząca w korowodzie szubinianka, niosąca wizerunek Jana Pawła II. - Święci i to, jak żyli, powinno być drogowskazem dla chrześcijanina, pomagać podążać za Chrystusem. Każdy ochrzczony zostaje wezwany do świętości, czyli do zbawienia. Korowód Świętych nam tę prawdę przypomina, a wpatrując się w świętych możemy odkrywać nasze pełne człowieczeństwo i powołanie - dodaje.

W tym roku niesione były relikwie świętych: Marcina, Macieja, Stanisława Kostki, siostry Faustyny Kowalskiej, Andrzeja Boboli oraz błogosławionego Edmunda Bojanowskiego. Odczytano fragmenty przesłania zostawionego nam przez polskich świętych, towarzyszyła temu odpowiednia oprawa muzyczna. Niesione były także portrety świętych. Trasa korowodu, w którym szubinianie licznie wzięli udział, przebiegała od kościoła św. Marcina ulicami: Świętego Marcina, Kościuszki, 3 Maja, Ogrodową, Bema, Dąbrowskiego oraz Nakielską.

Znicze na znak pamięci
- Coroczny korowód to okazja, by w zadumie pomyśleć o bliskich, których już z nami nie ma. Jak widać po liczbie uczestników, jest nam to wszystkim bardzo potrzebne. Jutro rozejdziemy się na cmentarze, by nad grobami naszych najbliższych spotkać się z rodzinami i powspominać wspólnie. Zapalić symboliczne znicze na znak, że nadal są w naszych sercach - mówi uczestniczka.

Przemarsz zakończył się na cmentarzu przy kościele św. Małgorzaty, gdzie odmówiona została Litania do Świętych Polskich oraz modlitwy za zmarłych, a szczególnie za zmarłego w dniu korowodu ks. prałata Lecha Bilickiego - kanclerza kurii w Bydgoszczy, a w latach 1998 - 2004 proboszcza parafii św. Marcina w Szubinie.

Organizatorem korowodu w Szubinie była parafia św. Marcina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!