We wtorek, 25 października, do naszej redakcji napisał Czytelnik, który załatwiając sprawy w urzędzie wojewódzkim przy ul. Konarskiego, zauważył włączone latarnie uliczne. - Następnie przeszedłem głównymi ulicami Bydgoszczy, w tym aleją Mickiewicza i Gdańską oraz przez plac Wolności i ku mojemu zdumieniu, na wszystkich ulicach latarnie były włączone. W jakim celu włącza się lampy za dnia i to jeszcze teraz, w dobie kryzysu energetycznego? - pyta nasz Czytelnik.
Inna osoba tego samego dnia przesłała nam także fotografie z włączonymi latarniami przy ul. Gimnazjalnej, ks. Piotra Skargi czy Kołłątaja. - I my za to wszystko płacimy - podpisano zdjęcia.
Wskazane przez Czytelników latarnie należą do Miasta Bydgoszcz. Dlatego zwróciliśmy się do Zarządu Dróg Miejskich z pytaniem, dlaczego lampy są włączone w dzień. Rzecznik ZDMiKP wyjaśnia, że trwają prace remontowo-utrzymaniowe, w trakcie których włączenie latarni to standardowa procedura, żeby można było np. wymienić żarówki. Dodaje, że naprawy prowadzone są na ulicy Gdańskiej.
