https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W pojedynku dwóch rycerzy: Chrobry - Zawisza 3:1!

Marek Fabiszewski
Głogowianie zdominowali zawiszan w II połowie (za zdjęciu Krzysztof Nykiel z meczu pucharowego w Bydgoszczy).
Głogowianie zdominowali zawiszan w II połowie (za zdjęciu Krzysztof Nykiel z meczu pucharowego w Bydgoszczy). Tomasz Czachorowski
Piłkarze Zawiszy przegrali drugi kolejny mecz i znowu stracili trzy gole (tydzień temu 0:3 z Dolkanem Ząbki u siebie). W tabeli I ligi bydgoski zespół spadł na 6. miejsce i do lidera Wisły Płock traci 4 punkty.

Mimo zdobycia gola "do szatni" przez Wasiła Panajotowa (z bliska po akcji lewą stroną Sylwestra Patejuka) podopieczni Macieja Bartoszka nie utrzymali prowadzenia. W drugiej połowie byli tylko tłem dla rywali, a głogowianie strzelali gole z najbliższej odległości po błędach zawiszan w kryciu.

Dwa gole gospodarze strzelili po stałych fragmentach. Najpierw po rzucie wolnym, a potem po rzucie rożnym - w obu wypadkach dośrodkowywał Szymon Drewniak.

Głogowianie zrewanżowali się zawiszanom za porażkę 1:4 w Bydgoszczy w 1/16 finału Pucharu Polski.

Zawisza zagrał bez swojego kapitana Kamila Drygasa (karencja za 4 żółte kartki), opaskę przejął Piotr Stawarczyk. Nieobecność Drygasa dało się odczuć, bo nie miał kto pokierować grą zespołu.

Jeszcze w I połowie (31 minuta) z boiska zszedł Portugalczyk Mica (uraz stawu skokowego), a czwartą żółtą kartkę ujrzał Jakub Łukowski i nie zagra w kolejnym meczu Zawiszy (w sobotę w Suwałkach z Wigrami).

Chrobry Głogów - Zawisza Bydgoszcz 3:1 (0:1).

Bramki: 0:1 Wasił Panajotow (45+1), 1:1 Maciej Górski (51), 2:1 Michał Ilków-Gołąb (65), 3:1 Łukasz Bogusławski (70-głową).

Chrobry: Sławomir Janicki - Michał Ilków-Gołąb, Damian Byrtek, Łukasz Bogusławski, Adam Samiec - Damian Sędziak (61 Wołodymyr Hudyma), Marcel Gąsior (90 Mateusz Hałambiec), Szymon Drewniak, Łukasz Szczepaniak, Dominik Kościelniak (82 Karol Hodowany) - Maciej Górski.

Zawisza: Damian Węglarz - Krzysztof Nykiel, Piotr Stawarczyk, Tomasz Wełnicki (63 Łukasz Nawotczyński), Blażo Igumanović - Jakub Łukowski (75 Arkadiusz Gajewski), Mica (35 Jakub Smektała), Maciej Kona, Wasił Panajotow, Sylwester Patejuk - Szymon Lewicki.

Żółte kartki: Ilków-Gołąb, Hudyma - Łukowski, Stawarczyk, Patejuk.

Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
LOGO.
Bez tego trenera wygrywali. Widać wyrażnie , że zawodnicy nie chcą z nim współpracować. Na co czeka Osuch. Czy jemu jest już wszystko jedno. A tak swoja droga czy ten tani trener może prowadzić drużynę w I lidze.
G
Georg 70
Cała obrona kopaczy spod znaku Zawiszy do wymiany!
Trener Bandoszek powinien wrócić do Janikowa i trenować V-ligową Unię.
Kto zatrudnił takiego fachowca z przeszłością LZS?
Tym piłkarskim kabaretem winien rządzić facet fachowiec a nie baba z pyrolandii gdzie ich klub spod znaku lokomotywy gra na poziomie A-klasy!
Panie Osuch niech Pan sprzeda ten cyrk prezesowi PZPN który zatrudni młodych zdolnych polskich piłkarzy oraz powierzy ster fachowcowi!
M
Młoda
Piłkarze bez woli zwycięstwa, brak strzałów. Trochę ich tamci pokopali i nasi odpuścili... czy się stoi , czy się leży ... się należy !
i
intro
Skorża jest wolny
h
hehe
Wszystko sie juz zgadza co mecz to w plecy ale nie moze byc inaczej przy tak kardynalnych bledach obroncow a niby odrobili lekcje po Zabkach?Ten sklad ta gra to beda grac ale o utrzymanie w slabiutkiej 1 lidze ?
B
BYLU
I tradycyjnie jeszcze jedno. Chłopakom trzeba powiedzieć gorzką prawdę. Wychodzicie do meczu i jest O.K. ale jak przeciwnik się wkurzy i jest bardziej zdeterminowany, to jesteście bezradni...
B
BYLU
Gra zespołu wygląda źle i póki co nie zapowiada się na poprawę. Przede wszystkim nie potrafimy utrzymać się przy piłce na połowie przeciwnika, pograć nią, przez co akcje są rwane, wkrada się nerwowość i coraz więcej "żółtek". Defensywa, która miała być opoką, popełnia kardynalne błędy. Próbujemy grać nowoczesny futbol, a tym czasem rozbija nas przeciętny zespół grający z determinacją prostą, skuteczną do bólu piłkę. Nawet w poprzednich, zwycięskich meczach widać było, że niejeden przeciwnik lepiej grał piłką i dłużej się przy niej utrzymywał. To już dużo wcześniej powinno być powodem do niepokoju i analizy. Myślę, że tego zabrakło. Kolejny problem, to atak. Lewicki został "rozszyfrowany" i to wystarczy, żeby praktycznie na boisku nie istniał. W tej sytuacji pewnym rozwiązaniem może być gra dwoma napastnikami. Teraz, najważniejszym zadaniem jest gruntowna poprawa gry w defensywie, która zaczynać się musi na połowie przeciwnika. Wiąże się to ze zdobywaniem przewagi w środku pola, utrzymywaniem się przy piłce, itd. Tylko wówczas można przejąć inicjatywę, dyktować swoje warunki gry i wygrywać. Oczywiście, łatwo powiedzieć, ale Zawisza ma potencjał na realizację tych celów. Wszystko /awans/ jest do osiągnięcia. Szanuję trenera Bartoszka i uważam, że jest dobrym szkoleniowcem, ale... Zawiszy potrzeba teraz mocnego uderzenia, wstrząsu i zwarcia szyków do walki. Uważam, że w tej sytuacji koniecznym jest zatrudnienie szkoleniowca, który miałby to zrealizować /wg. mojej oceny np. Dariusz Wdowczyk/. Reasumując, zespół potencjał na awans ma, ale wymaga poukładania, bo aktualnie "puzzle" są w rozsypce
M
Maniek
Zmiana trenera to wyciągnięcie wtyczek z zawodników. Czemu zmienia się coś co dobrze funkcjonuje ? Polska mentalność. Jak tak dalej pójdzie to rekord straconych bramek za Paixao do pobicia.
K
Krzysiek
Świetnie, czas się pożegnać z Maciejem Bartoszkiem zanim Zawisza skończy jak za Jorge Paixão. Dwa mecze i 6 bramek w plecy, a było już tak pięknie. Z pierwszego miejsca już spadliśmy na piąte. Rewelacja, ten koleś może się nadaje do czyszczenia butów ale nie do prowadzenia pierwszoligowego Zawiszy
k
kibic z TV
No i co?? Zapowiadana sportowa złość nie wystarcza aby wygrać. Gra bez koncepcji i zaangażowania. Proponuje p. Bartoszka po drodze do Suwałk zostawić w domu, a na Wigry dać szanse poprzednikowi. Gorzej na pewno nie będzie, a jest szansa na lepiej.
k
kibic
znakomita passa porażek trwa ...zmiana trenera niestety przyczyniła się do czarnego scenariusza i fatalnych wyników !!!
M
MARASS
Zawisza Żenada
T
Tomi
Pisałem na początku sezonu że będzie środek tabeli i tak się stanie ,z kim ma być wywalczony awans z dziećmi .
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski