Piękna, słoneczna pogoda przyciągnęła na plac przed kościołem kilkudziesięciu wiernych, często z odległych zakątków miasta, którzy - korzystając z inicjatywy papieża Franciszka i Światowego Dnia Modlitw o Ochronę Stworzenia oraz rozpoczęcie „Czasu dla Stworzenia” - przyprowadzili swoich milusińskich na obrzęd błogosławieństwa zwierząt. To jedyna taka okazja w Bydgoszczy, nie dziwi zatem dość wysoka frekwencja.
„Prawodawca liturgiczny pozwala praktykować zwyczaj upraszania dla zwierząt Bożego błogosławieństwa, które służą człowiekowi, a ich właścicielom i opiekunom przynoszą pewną pociechę” - mówili księża prowadzący mszę.
Na koniec nabożeństwa opiekunowie i ich mali podopieczni podchodzili do ołtarza, gdzie otrzymywali błogosławieństwo i byli kropieni wodą święconą. Nie wszystkie zwierzaki były z tego faktu zadowolone, najczęściej protestując szczekaniem, ale czego nie robi się dla swoich opiekunów i dla towarzyskich spotkań w słoneczną niedzielę...
Dodajmy, że taki obrządek jest bardziej popularny na wsiach, gdzie święci się głównie zwierzęta gospodarskie: konie, krowy, owce. W miastach parafianie przychodzą ze zwierzętami domowymi.
