Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W młodzież trzeba wierzyć

Iwona Matusiak
Dla Alicji Czubak, dyrektorki Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Stanisława Staszica w Nakle, najważniejsza jest dobra współpraca z gronem pedagogicznym oraz z uczniami.

Dla Alicji Czubak, dyrektorki Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Stanisława Staszica w Nakle, najważniejsza jest dobra współpraca z gronem pedagogicznym oraz z uczniami. <!** Image 2 align=none alt="Image 197830" sub="Fot. Iwona Matusiak">

Jak zaczęła się Pani przygoda ze szkołą?

Pochodzę z rodziny nauczycielskiej. Od dzieciństwa obserwowałam, jak moja mama przygotowywała się do lekcji i zawsze mówiłam, że ja nigdy nie będę pracowała w tym zawodzie, bo chciałabym więcej czasu poświęcać swojej rodzinie. Ale już na studiach wiedziałam, że będę chciała uczyć. Pierwsza moja praca to Szkoła Podstawowa w Samociążku koło Koronowa, gdzie pracowałam jako nauczyciel w klasach początkowych, a po roku przeniosłam się do Szkoły Podstawowej nr 22 w Łęgnowie, gdzie również przez rok uczyłam matematyki, tym razem w klasach IV-VI.

Później był Dębionek?

Tak, wtedy miałam już córkę, dlatego szukałam pracy z mieszkaniem i taka okazja trafiła się właśnie w Dębionku, gdzie mieliśmy mieszkać rok lub dwa, a spędziliśmy dwanaście lat i Dębionek zapadł nam głęboko w sercu. Pojawiła się jednak okazja pracy w Nakle. Henryk Podejko, ówczesny dyrektor „Staszica”, szukał nauczyciela rachunkowości.

I tak trafiła Pani do „Staszica”.

Idąc na rozmowę z dyrektorem właściwie chciałam powiedzieć, że ja się chyba do tej pracy nie nadaję, ponieważ ekonomię skończyłam już jakiś czas temu. Nie miałam właściwie z nią kontaktu i nic już właściwie nie pamiętałam. Ale jednak zdecydowałam się i, jak się okazało, była to bardzo ważna decyzja. Skończyłam szkołę podyplomową z rachunkowości oraz kurs na samodzielnego księgowego.

Nowe zajęcie było wyzwaniem?

Czułam, że to będzie wyzwanie pod kątem merytorycznym oraz ze względu na pracę z młodzieżą, w której nie miałam wcześniej doświadczenia, a wiele osób przestrzegało mnie, że nie będzie łatwo. Pokochałam jednak młodzież, trzeba z nią pracować, żeby ją dobrze poznać. Młodzi ludzie są pełni pomysłów i zapału, praca z nimi również daje siłę do działania i napędza do podejmowania wyzwań.

Dlatego w szkole nie brakuje też sukcesów.

Tak, są sukcesy w różnych dziedzinach. Są nauczyciele, którzy inspirują młodzież do działania i odwrotnie. Mamy dużo imprez i wydarzeń o charakterze artystycznym i nie tylko. Młodzież chętnie bierze udział w konkursach na szczeblu szkolnym i w dalszych etapach. W ubiegłym roku zdobyliśmy mistrzostwo województwa w siatkówce. Jak było jeszcze czteroletnie liceum, to jeździliśmy na konkursy z rachunkowości do bydgoskich placówek czy nawet na UMK w Toruniu, gdzie udało nam zdobyć kilka indeksów, chociaż rywalizacja była ogromna. Na początku sami nie do końca wierzyliśmy, że może nam się udać, ale jak się okazuje, trzeba próbować swoich sił.

Jak wygląda praca dyrektora szkoły?

To duże wyzwanie. Wiąże się, niestety, z ogromną biurokracją, ale to dotyczy również nauczycieli. Uczę też cały czas rachunkowości, czasami trudno jest to wszystko pogodzić, ale zawód dyrektora ma nienormowane godziny pracy, więc jakoś udaje się to wszystko połączyć. Pamiętam, jak objęłam stanowisko wicedyrektora i miałam też wtedy wychowawstwo, więc zajęć było sporo. Podczas jednej z lekcji uczennica powiedziała mi, żebym może zrezygnowała z tego wicedyrektora, bo mam takie smutne oczy, ale gdyby praca nie dawała satysfakcji, nikt nie byłyby w stanie jej wykonywać.<!** reklama>

Ale są też dobre momenty.

Oczywiście, dobre momenty są wtedy, kiedy wiem, że uczniowie i pracownicy czują się w szkole bezpiecznie, że jest dla nich przyjazna. Raz do roku robimy też takie spotkanie z rodzicami, gdzie pokazujemy sukcesy naszych uczniów. Rodzice mają powody do dumy i często są to wzruszające momenty. Tak jest też podczas Dnia Edukacji Narodowej. Jest to dzień szczególny i uroczysty i chciałabym, aby był uroczysty dla wszystkich pracowników szkoły, również tych administracyjnych i z obsługi oraz emerytowanych. Dla mnie jest też zawsze trudny czas, ponieważ muszę nagrodzić kilku czy kilkunastu pracowników, a zawsze chciałoby się przyznać więcej nagród.

  • Alicja Czubak

    Ukończyła Akademię Ekonomiczną w Poznaniu, w tym roku obchodziła jubileusz 30-lecia pracy nauczycielskiej. Od 2007 roku jest dyrektorką ZSP im. S. Staszica w Nakle. Urodziła się w Bytomiu, ale czuje się rzeszowianką, ponieważ to w Rzeszowie kończyła szkołę podstawową, liceum oraz rozpoczęła studia, które ukończyła w Poznaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!